Władze Republiki Serbskiej wchodzącej w skład Bośni i Hercegowiny przestrzegają przed coraz większą liczbą wahabitów w samej republice i na terenie całego kraju. Prezydent Republiki Serbskiej poinformował, że na terenie BiH działa już ponad 100 różnych ugrupowań wahabitów.
Prezydent Republiki Serbskiej Milorad Dodik ostrzega, że wahabici z Republiki Serbskiej stanowią zagrożenie nie tylko dla BiH, ale i całych Bałkanów i Europy. Z posiadanych przez władze informacji wynika, że w ostatnim czasie do BiH wróciło 46 obywateli tego kraju, którzy przez dłuższy czas walczyli w szeregach ISIS na Bliskim Wschodzie. Wg różnych źródeł do Syrii i Iraku wyjechało od 350 do 400 Bośniaków. Głównymi ośrodkami rekrutacji są w tej chwili trzy miasta: stolica Sarajewo oraz Zenica i Bihac. Wahabickie obozy szkoleniowe znajdują się niemal wyłącznie w drugiej części konfederacji BiH – na terytorium chorwacko-muzułmańskim, ostrzegł prezydent Dodik.
Wesprzyj nas już teraz!
Policji coraz trudniej kontrolować ich działalność. Dzieje się tak mimo zwiększenia nakładów na bezpieczeństwo.
Wahabici za swoje siedziby obierają odległe wioski, gdzie tworzą fundamentalistyczne enklawy (dżamaaty) będące jednocześnie obozami szkoleniowymi dla bośniackich terrorystów. Najbardziej znanym ośrodkiem jest znajdująca się w północno-wschodniej części BiH, Gornja Maoča, Tamtejsza komuna (dżamaa) jest odizolowana od świata. Życie jej mieszkańców zorganizowane jest wg prawa szariatu. Dzieci uczone są według… jordańskiego (!) programu nauczania, co nie jest w BiH odosobnione.
Dziś Republikę Serbską (powstałą w 1992) zamieszkuje ok. 1,4 mln osób. 90 proc. tej liczba stanowią, wyznający najczęściej prawosławie, Serbowie. Prócz Serbów mieszkają tam głównie Chorwaci (katolicy) i Boszniacy (bośniaccy muzułmanie).
Źródło: RIA-Nowosti, balkanistyka.org
ChS