30 kwietnia 2023

„Właściciele Europy” dyktują nam warunki. Prof. Nowak o starciu Polski ze „starszymi, mądrzejszymi i bogatszymi”

(fot. PCh24 TV)

„Pytania o to, po co Polska, jaki jest i na ile jest głęboki jej związek z Krzyżem, co znaczy Krzyż dla naszego narodu, jakie jest miejsce naszego kraju w Europie, te pytania dziś mocniej wybrzmiewają niż jeszcze wczoraj”, pisze na łamach magazynu „WPiS” prof. Andrzej Nowak.

Krakowski historyk przypomina „oczywistą oczywistość”, która brzmi: „Polska weszła do Europy nie w latach 1990. czy na progu XXI wieku, ale ponad tysiąc lat temu”.

„Równo 1057 lat temu, w kwietniu 966 roku, dokonał się ów akt wejścia do Europy. Jej symbolem był Rzym, papieski Rzym, a także wspólnota języka łacińskiego i kultury antyku, na które chrześcijaństwo zaszczepiło swoją Dobrą Nowinę i uczyniło tę szczególną oazę cywilizacji europejskiej miejscem najwspanialszego rozwoju ludzkiej myśli na całej kuli ziemskiej. Na pewno miejscem dla nas najważniejszym, gdzie rozwinęła się cywilizacja wolności zanurzonej w chrześcijaństwie”, podkreśla.

Wesprzyj nas już teraz!

Autor „Dziejów Polski” zauważa, że „rozwój Polski w Europie” był co najmniej burzliwy, na co wpływ miały dziesiątki czynników z rozbiorami i zniknięciem państwa polskiego na 123 lata z map starego kontynentu. Lata 1795-1918 nie były jednak jedynym okresem w historii naszej ojczyzny, kiedy byliśmy pozbawieni niepodległości. Miało to również miejsce po 1939 roku, kiedy Polska była okupowana przez niemieckich nazistów i komunistów ze Wschodu.

„Walka o powrót do wolnej Europy (…) rozumianej jako wspólnota dziejowa, której jesteśmy podmiotami, odbywała się pod przemożnym wpływem duchowego impulsu, jaki dawała nam, naszej wspólnocie narodowej i całej Europie nauka Kościoła”, zaznacza prof. Nowak.

W ocenie historyka jedną z najbardziej ważkich w całej naszej historii refleksji nad Europą była homilia Jana Pawła II wygłoszona na Mszy beatyfikacyjnej ojca Rafała Chylińskiego w Warszawie w czerwcu 1991 roku:

„Trzeba pamiętać, że zarzewie wolności przyniósł Europie święty Paweł, ten, który głosił wyzwolenie przez Chrystusa: Jeżeli Chrystus was wyzwoli – będziecie wolni. Wolność, do której wyzwala nas Chrystus, to jest orędzie dobrej nowiny, orędzie Chrystusowej wolności, które kształtuje dzieje Europy przez dwa tysiące lat. Wolność, do której wyzwala nas Chrystus, została nam dana, ofiarowana, nie po to, abyśmy ją zmarnowali, ale po to, abyśmy nią żyli i innym nieśli. Trzeba zaczynać od tej prawdy o Europie, równocześnie zdając sobie sprawę, że z biegiem czasu, zwłaszcza w tzw. czasach nowożytnych Chrystus jako sprawca ducha europejskiego, jako sprawca tej wolności, która w nim ma swój zbawczy korzeń, został wzięty w nawias. I zaczęła się tworzyć inna mentalność europejska, mentalność, którą krótko można wyrazić w takim zdaniu: myślmy tak, żyjmy tak, jakby Bóg nie istniał”, cytuje prof. Nowak.

 „Przypomnijmy, że była to pielgrzymka do wolnej już Polski, kiedy po raz pierwszy papieża Jana Pawła II spotyka, oprócz milionów rozentuzjazmowanych rodaków, wycie niektórych środowisk mieniących się inteligenckimi. Ale w owym wyciu właśnie odsłaniających to, co Miłosz nazwał kiedyś ukąszeniem heglowskim, a Herbert – wprost i dosadnie – hańbą domową ludzi spodlonych przez swój udział w kulcie bolszewickich ideologii. To było wycie wrogości tych samych środowisk, które dziś szkalują Papieża Polaka. Pokolenia się zmieniają, ale środowiska pozostają te same”, relacjonuje dalej historyk.

Na koniec prof. Nowak przypomina słowa ówczesnego redaktora naczelnego miesięcznika katolickiego „Znak” – Jarosława Gowina, który stwierdził, że „papież już nie rozumie ojczyzny, już nie rozumie Polski, do której przyjechał”. Inne środowiska pytały z kolei: „po co w ogóle ten pan w białej sukience przyjechał do Polski?”.

Minęło ponad 30 lat i… ataki na Jana Pawła II nie ustały, ale są jeszcze bardziej brutalne. Ponadto ci, którzy 30 lat temu wmawiali nam, że jesteśmy narodem nieudaczników, drani i złodziei, a nasza historia to pasmo porażek, głupstw i niegodziwości nadal to robią i tylko padając na kolana, bijąc się w pierś, przepraszając etc. być może „wrócimy do Europy”.

„Po spełnieniu dopiero wszystkich warunków, które dyktują nam starsi, mądrzejsi i bogatsi od nas, zostaniemy wpuszczeni pod wieloma warunkami, które nadal będą dyktowane z zewnątrz przez tych, którzy uważają się za wyłącznych właścicieli Europy”, podsumowuje prof. Andrzej Nowak.

 

Źródło: magazyn „WPiS”

TK

 

„Są sprawy ważniejsze niż przepisy Unii Europejskiej”. Minister Telus twierdzi, że Polska „postawiła się” Brukseli

Amerykanie zdecydują, kto będzie rządził Polską? Witold Gadowski: służby USA solidnie wyczyszczą elitę przyszłej władzy

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(12)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 311 511 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram