Od środy wieczorem trwa aktywność sejsmiczna w okolicach włoskiej Sieny. W ciągu prawie doby zanotowano tam około 80 wstrząsów, z których najsilniejszy miał magnitudę 3,5. W mieście doszło do paniki, a wiele osób boi się wrócić do swoich domów – informują włoskie media. W ramach prewencji zamknięto szkoły, niektóre urzędy i sąd.
Tragiczne wiadomości o katastrofalnym w skutkach trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii miały, jak się zauważa, poważny wpływ na mieszkańców toskańskiej Sieny. Po wyraźnie odczuwalnych wstrząsach masowo wybiegali oni ze swych domów. Wiele osób spędziło noc ze środy na czwartek w samochodach; niektórzy zrobią to także następnej nocy.
Wesprzyj nas już teraz!
Na dwa dni zamknięto wszystkie szkoły oraz uczelnie w mieście, w rejonie którego znajduje się epicentrum obecnych wstrząsów.
Po kontrolach eksperci zapewnili, że nie stwierdzono szkód ani w budynkach szkolnych, ani w kamienicach pięknego, historycznego centrum miasta. Wyjątek stanowi jeden budynek, z którego ewakuowano 3 rodziny z powodu nieznacznych pęknięć na klatce schodowej.
Burmistrz Luigi De Mossi zaapelował do tych mieszkańców, którzy planują spędzić następną noc poza domem, by nie koczowali w zimnie na głównym placu, ale w miejscach wyznaczonych przez władze miejskie, z dala od starych budynków.
Źródło: PAP