Rada Europy na wniosek komunizującego związku zawodowego CGIL, zajmie się rzekomą zbyt małą liczbą lekarzy, podejmujących się wykonania aborcji. Jak informuje „Nasz Dziennik”, we Włoszech aż 70% ginekologów powołuje się na klauzulę sumienia i odmawia zabicia nienarodzonych dzieci. Związek CGIL uważa, że stanowisko lekarzy dyskryminuje kobiety.
Najnowsze badania statystyczne wskazują na zdecydowany zwrot w postrzeganiu zjawiska aborcji. Coraz więcej lekarzy zaprzestaje dokonywania aborcji z powodu uświadomienia sobie tego czym w rzeczywistości jest aborcja. Tym samym rośnie grupa ginekologów, którzy powołują się na klauzulę sumienia i odmawiają dokonania aborcyjnego zabicia dziecka co wywołuje sprzeciw i zdenerwowanie wśród polityków związanych z lewicą. Sytuacja na tyle się zaostrzyła, że związek zawodowy CGIL postanowił poskarżyć się Radzie Europy.
Wesprzyj nas już teraz!
Pomysłodawcy protestu powołują się w tym przypadku na rzekomą dyskryminację kobiet, do której dochodzi w sytuacji odmówienia zabicia nienarodzonego dziecka przez lekarza. Sprawa trafiła do komisji ds. praw socjalnych.
„Zwolennicy aborcji na życzenie twierdzą, że na skutek problemów ze znalezieniem odpowiedniego wykonawcy wiele Włoszek decyduje się na aborcję nielegalną. Ale żadnych wiarygodnych danych na ten temat nie ma.” – czytamy w „Naszym Dzienniku”.
Włochy zalegalizowały aborcję w 1978 roku i jest ona praktycznie w pełni dostępna przez pierwsze 90 dni ciąży.
Pomimo nacisków ze strony lewicowych i liberalnych polityków, włoskie środowiska pro-life coraz liczniejsze, a ich kampanie informacyjne wpływają na pozytywne zmiany w społeczeństwie. Każdego roku w Rzymie odbywa się Marsz dla Życia i Rodziny, w którym biorą udział przedstawiciele Instytutu Edukacji Społecznej i Religijnej im. Ks. Piotra Skargi.
Źródło: wPolityce.pl, Nasz Dziennik
POz