Covid nie może stać się eksperymentem darwinizmu społecznego dla zrównoważenia dysproporcji demograficznej – podkreśla profesor Raffaele Antonelli Incalzi, prezes Włoskiego Towarzystwa Geriatrii i Gerontologii w rozmowie z portalem La Nuova Bussola Quotidiana.
Lekarz wraz ze swym środowiskiem zareagował na wytyczne Włoskiego Towarzystwa Anestezjologii, Znieczulenia, Resuscytacji i Intensywnej Terapii dla lekarzy zajmujących się przypadkami choroby wywoływanej przez koronawirusa. Anestezjolodzy wyznaczyli kryteria wiekowe. Z powodu braku sprzętu medycznego preferowani pod względem dostępu do sprzętu specjalistycznego mają być pacjenci młodsi.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dokument anestezjologów wymaga interpretacji, nie można podchodzić do niego bezkrytycznie. Mówiliśmy to, szkoda, że nikt nas nie słuchał – zwraca uwagę prof. Incalzi. – Nasza publikacja nie została w odpowiedni sposób nagłośniona – dodaje. Zwraca przy tym uwagę, że starsi pacjenci z gorszymi rokowaniami – z racji wieku, ale i dodatkowych chorób – także mają pewne szanse powrotu do zdrowia po przebyciu ostrej niewydolności oddechowej.
Geriatra podkreśla, że wśród dorosłych lecz młodszych pacjentów mogą występować uwarunkowania uniemożliwiające skuteczną intubację, natomiast między starszymi chorymi zdarza się napotkać warunki sprzyjające pomyślnemu leczeniu. Dlatego kryterium podejmowania decyzji o podjęciu kuracji nie może być jedynie wiekowe, czyli jednostronne, ale musi uwzględniać rozmaite aspekty stanu chorego.
– Czy pocieszające jest to, że wytyczne anestezjologów nie zostały jeszcze zaakceptowane przez Wyższy Instytut Zdrowia (ISS), który ich nie opublikował? – spytał Andrea Zambrano z LNBQ.
– Nie, ponieważ ich kryterium zostało de facto zaakceptowane przez prasę, promującą pojęcie rezygnacji terapeutycznej – odparł profesor Incalzi.
– Nadal mam nadzieję, że lekarz, każdy lekarz, jest wierny przysiędze Hipokratesa, a nie modernistycznym mediom, które przychylnie przyjęły wytyczne minimalizujące problem osób starszych. Powtarzam: samo kryterium wieku nie może determinować leczenia jako mniej lub bardziej intensywnego, mniej lub bardziej kompleksowego. Zawsze należy zagwarantować przynajmniej leczenie łagodzące objawy oraz takie, które nie towarzyszy wspomaganej wentylacji – podkreśla lekarz.
– Ryzyko zaniechania leczenia [starszych osób] istnieje, ale nie mam pod ręką żadnych takich przykładów – zaznacza geriatra. Dodaje jednak swą ocenę eugenicznej mentalności, która dochodzi do głosu w debacie publicznej.
– Żyjemy w proeutanazyjnym społeczeństwie. Wywarło na mnie spore wrażenie to, jak filozofowie lub dziennikarze postrzegają tę pandemię – jako wydarzenie wielkie z punktu widzenia „darwinizmu społecznego”, wydarzenie zmierzające do zrównoważenia liczebnej dysproporcji pomiędzy starszymi a młodymi – zauważa prof. Raffaele Antonelli Incalzi.
Źródło: La Nuova Bussola Quotidiana
RoM
Polecamy także nasz e-tygodnik.
Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.