Włochy uderzyły w katolickie szkoły. Sąd zdecydował, że Kościół nie będzie musiał płacić podatków jedynie od nieruchomości, które służą wyłącznie do celów religijnych i kultowych. Katolickie szkoły będą z podatku zwolnione o ile zapewniają bezpłatne usługi edukacyjne.
Taką decyzję podjął sąd kasacyjny w Rzymie. Fakt, że szkoły katolickie pobierają za swoje usługi opłaty, został uznany za działalność komercyjną. A to oznacza opodatkowanie. Sąd nie wziął pod uwagę, że szkoły nie czerpią z tego żadnych zysków, a pozyskane pieniądze zużywają po prostu na bieżące potrzeby placówek.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak powiedział Francesco Macri, przewodniczący związku katolickich szkół we Włoszech „Fidae”, wyrok doprowadzi do zamknięcia wielu placówek. Choć wyrok sądu dotyczy także szkół niekatolickich, to jednak spośród 13 tysięcy prywatnych placówek w całym kraju większość należy do Kościoła. Sąd kasacyjny przyznał swoim wyrokiem rację miastu Livorno, które uważało, że dwie placówki prowadzone przez zakonnice bezprawnie nie płacą podatków.
W ocenie episkopatu decyzja sądu jest atakiem na Kościół i posiada fundamenty ideologiczne, a nie merytoryczne. Taką opinię przedstawił sekretarz generalny episkopatu, biskup Nunzio Galantino. Wyjaśnił, że dzisiaj nikt nie inwestuje w szkolnictwo, a Kościół, który to robi, jest za to karany.
Źródło: kathpress.co.at
pach