Włoski rząd przygotowuje projekt, w ramach którego marynarka wojenna pomoże Straży Przybrzeżnej Libii chronić jej granic. Ma to wpłynąć na ograniczenie fali nielegalnej imigracji osiągającej w tym roku rekordowe wskaźniki.
Mimo iż opozycja nakłania do wprowadzenia blokady morskiej, włoski rząd stanowczo odrzuca takie działania. Informuje przy tym, że szczegóły dotyczące udziału marynarki wojennej z Półwyspu Apenińskiego w ochronie granic Libii zostaną przedstawione w najbliższy wtorek w parlamencie.
Wesprzyj nas już teraz!
Odpowiadając na prośbę Libijczyków, rząd premiera Paolo Gentiloniego zapewnił, że okaże pomoc i wsparcie w walce z procederem nielegalnego przemytu ludzi.
Wiadomo, że w operacji udział weźmie kilkuset żołnierzy wspieranych przez samoloty. Straż Przybrzeżna Libii w ostatnich miesiącach dokonała kilkudziesięciu zatrzymań łodzi i pontonów odstawiając na swoje wybrzeże płynących nimi ludzi. Teraz, by zatrzymać ogromną falę nielegalnej imigracji, wesprzeć ich chcą Włosi ze swoimi okrętami.
Libia po latach zmagań z chaosem w lutym br. została zmuszona przez Włochy do wzmożonej kontroli swoich granic. To właśnie stamtąd do Włoch przybywają niemal wszyscy nielegalni imigranci. Rząd Fajiza as-Saradża prezentuje na polu walki z nielegalnym przekraczaniem granic wielką determinację, a sam premier Libii wzywał ostatnio, by do tego celu używać lotnictwo wojskowe.
W pierwszej połowie 2017 roku do Włoch dotarło 95 tys. nielegalnych imigrantów, co stanowi niechlubny rekord. Może on jednak być pobity, gdyż specjaliści szacują, iż do grudnia liczba migrantów może wzrosnąć do 200 tys. Sytuacja na Półwyspie Apenińskim jest dramatyczna – ośrodki dla osób ubiegających się o azyl są przepełnione, brakuje miejsc noclegów, żywności, a w niektórych miejscowościach dochodzi do aktów przemocy.
Źródło: interia.pl
om