„Gaz łupkowy jest bogactwem danym nam od Pana Boga. Mamy to pod ziemią. Nasz rozum to odkrył. Możemy tego użyć w dobrych celach, więc używajmy – powiedział w czwartek na antenie TVP Info Wojciech Cejrowski.
Rozmowa ze słynnym podróżnikiem rozpoczęła się od dyskusji na temat pomysłu zmian przedstawionych przez resort sprawiedliwości dotyczących tzw. „obrony koniecznej”. Zbigniew Ziobro zapowiedział zniesienie kar dla oskarżonych w tej sprawie „o ile przekroczenie tzw. obrony koniecznej nie będzie rażące, osoba stająca na straży swojego domu i własnego bezpieczeństwa, nie będzie musiała obawiać się o konsekwencje prawne stawienia oporu napastnikowi”.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem Cejrowskiego pomysł ministra Ziobry „jest dobry”, ale powinno się go rozpatrzyć z innej perspektywy, mianowicie „prawa własności”. – W Arizonie z prawa do własności wynika również prawo do obrony tej własności. Skoro to jest moja własność, to ja dobieram odpowiednie środki do jej obrony. Jak ktoś przekroczy granicę mojej posesji, to ja podejmuję decyzję, w jaki sposób poradzić sobie z takim delikwentem. Prawo własności to podstawa – powiedział podróżnik.
Prowadzący rozmowę red. Michał Rachoń niestety nie kontynuował tego wątku, lecz zmienił temat rozmowy na kwestię gazu łupkowego. Cejrowski przedstawił wiele pozytywów płynących z jego eksploatacji. – Gaz łupkowy jest strategicznie doskonały. Amerykanie sprzedają go teraz Chińczykom, żeby osłabić Rosję, która dotychczas żyła tylko z gazu, ropy i innych surowców. Gaz łupkowy osłabia Arabię Saudyjską, ponieważ dzięki niemu Amerykanie stają się niezależni – podkreślił. W jego ocenie Polska kupując gaz od Stanów Zjednoczonych uniezależnia się od Rosji, co wywołuje na jego twarzy serdeczny uśmiech.
W rozmowie poruszono również temat 100 dni prezydentury Donald Trumpa. W ocenie Cejrowskiego przywódca USA wykonał wiele doskonałych ruchów. – Trump działa dzień i noc, i jest niesamowicie zorientowany w niemal wszystkich dziedzinach – podkreśla podróżnik. Dowodzi tego decyzja prezydenta USA o przesunięciu oddziałów powietrznych NATO na terytorium Łotwy, Litwy i Estonii – krajów nieposiadających własnych samolotów bojowych, co jest doskonałym strategicznym ruchem skierowanym w politykę Putina.
Źródło: tvp.info
TK