25 maja 2016

Wielkie larum opozycji nawołującej do obrony ginącej demokracji nie jest uzasadnione. – Demokracja w Polsce nie jest zagrożona. Nadal odbywają się głosowania, ci tam z KOD-u mogą wyjść na ulice i pyszczyć. Dużo bardziej, niż nam wolno było chodzić po ulicach w Marszach Niepodległości, czy w manifestacjach przeogromnych w obronie TV Trwam, kiedy urzędnik Dworak robił wszystko by nie dać stacji koncesji – ocenił Wojciech Cejrowski.

 

Podróżnik, który był gościem programu „Minęła dwudziesta” na antenie TVP Info, odparł również zarzut, że za czasów rządów PO-PSL do Polski nie przyjeżdżał zaniepokojony przedstawiciel Komisji Europejskiej, tak jak to uczynił w ostatnich dniach Frans Timmermans. – A kogo to obchodzi? Jakiś niewybrany facet? – uciął Cejrowski.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Podróżnik zauważył też, że przy okazji tej wizyty niepotrzebnie do gabinetu premier Beaty Szydło wróciły flagi. Jak zaznaczył, należało je stamtąd bezpowrotnie usunąć. – Jeżeli chcemy faceta ugościć, to flaga jego kraju mogłaby wisieć. Organizacja typu UE, to ani nie jest państwo suwerenne, ani ta flaga nie podlega żadnej ochronie. Urzędnik przez nikogo niewybrany przyjeżdża do Polski, my mu czapkujemy, wszyscy się z  nim spotykają, łażą za nim po ulicach. To bez sensu – dodał.

 

Cejrowski podtrzymał też swoją opinię o tym, że UE w związku z kryzysem migracyjnym powinna zostać rozwiązana. Tak łatwiej można byłoby zapanować nad kryzysem. – Angela Merkel zaprasza do swojego kraju niebezpieczeństwo (…) jak są otwarte granice, to ona może ich wypychać ze swojego kraju. Kiedy się zorientowała: głupio postąpiłam, jest ich tu za dużo, nie ogarniamy sytuacji, niemieckie kobiety są zaczepiane podczas sylwestra, nie o to nam chodziło, ci goście nie chcą się uczyć niemieckiego, tylko chcą w meczetach uprawiać to, co w swoich krajach i pobierać socjal (…) Na dzisiejsze czasy lepsze są granice zamknięte – ocenił Cejrowski.

 

Kryzys imigracyjny wiąże się też z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom i tu swoją rolę ma do zrealizowania obrona terytorialna. Zdaniem podróżnika, należałoby szkolić i wyposażać w broń obywateli, meczety w Europie zamknąć do odwołania, a muzułmanów bez europejskiego obywatelstwa wysiedlić do swoich krajów. Obecnie bowiem mamy 2 miliony uchodźców, nad którymi trzeba jakoś zapanować.

 

Dlatego, w ocenie Cejrowskiego, należy uzbroić wszystkie służby mundurowe, zaś skautów najpierw doszkolić, a następnie uzbroić. Także osoby po szkoleniu wojskowym należy wyposażyć w broń. – Jeżeli mamy kałachy w magazynach, to lepiej je rozdać po domach, razem ze skrzynką amunicji, bo wtedy ani Putin, ani muzułmanie nie wiedzą gdzie jest magazyn, bo jest on rozproszony. A jak w fabryce broni leży ponad 40 tys. ton sprzętu wojskowego, to wystarczy, że Putin puści jedną rakietkę i nie mamy sprzętu – mówił Cejrowski.

 

Jak dodał, w razie niebezpieczeństwa trzeba wykorzystać wszelkie możliwe środki do obrony terytorialnej. W programie podróżnik opowiedział się też za wprowadzeniem pełnej ochrony życia.

 

Źródło: TVP Info
MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 251 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram