Według wstępnych ustaleń izraelskiej armii było to zrobione z premedytacją. Jest bardzo dokładny opis tego zdarzenia. Zabijano tych ludzi na raty – w ten sposób o ataku na konwój z pomocą humanitarną, w którym zginął m.in. obywatel Polski, mówił w Polsat News dr Wojciech Szewko z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas.
2 kwietnia w ataku żołnierzy Izraelskich Sił Zbrojnych zginęło siedmiu wolontariuszy organizacji pozarządowej World Central Kitchen. Jedną z ofiar okazał się obywatel Polski, Damian Soból. Izrael wziął odpowiedzialność za tragiczne wydarzenia, zadeklarowano powołanie niezależnego śledztwa w celu wyjaśnienia sprawy. Szczegóły wydarzenia podały izraelskie media, m.in. portal „Haaretz”.
– Najpierw trafiono pierwszy samochód, wolontariusze ewakuowali się do drugiego pojazdu i poinformowali izraelską armię, że zostali zaatakowani, bo ten przejazd był z nimi uzgodniony. Następnie uderzył drugi pocisk, a potem jak rannych przeniesiono do trzeciego pojazdu, to wtedy dobito ich tych trzecim pociskiem – relacjonował dr Wojciech Szewko, bazując na informacjach izraelskich mediów.
Wesprzyj nas już teraz!
Ekspert powątpiewa w tłumaczenia m.in. premiera Netanjahu o „nieumyślnym trafieniu”. – Jest to chyba najbardziej niewiarygodna postać na całym świecie – stwierdził. – Zresztą chyba nawet w Izraelu nikt mu nie wierzy, więc tym bardziej dlaczego my mielibyśmy mu wierzyć? – dodał.
– Pojawiły się też informacje, że do tego konwoju miał wsiąść jakiś uzbrojony członek Hamasu, ale nic takiego się nie zdarzyło – podkreślił. – Nawet jeśli by do tego doszło, to dalej nie uzasadniałoby zamordowania tych wolontariuszy – stwierdził Szewko. Według eksperta, celem brutalnego ataku mogło być zniechęcenie organizacji humanitarnych do pomocy w Strefie Gazy i dokumentowania dowodów izraelskich zbrodni wojennych. World Central Kitchen poinformowała już o wstrzymaniu wszelkich działań humanitarnych na terenie objętym działaniami wojennymi.
– W Izraelu w tej chwili, również w samym rządzie, dominuje taki pogląd, że należy odstraszyć wszystkie możliwe organizacje humanitarne – powiedział.
W ocenie eksperta, najważniejszą rzeczą, której powinien się domagać polski rząd, nie są odszkodowania dla rodziny zmarłego, ale pociągnięcie do odpowiedzialności winnych.
Źródło: dorzeczy.pl
PR
Izraelskie wojsko zabiło Polaka w Strefie Gazy. Ambasador Livne rzuca… oskarżenia o antysemityzm