8 kwietnia 2022

W sytuacji wojny na Ukrainie, tuż po zakończeniu pandemii, nie można akceptować europejskiej polityki Zielonego Ładu, programu Fit for 55, systemu ETS – stwierdził w piątek w Katowicach minister w KPRM, wiceszef Solidarnej Polski Michał Wójcik.

Podczas konferencji prasowej Wójcik podkreślał, że środowisko Solidarnej Polski od miesięcy sprzeciwia się dotychczasowemu kształtowi unijnej polityki klimatyczno-energetycznej. 

To polityka klimatyczna, która wiąże się z ogromnymi kosztami; to jest kwestia 1 biliarda 600 mld zł, które są potrzebne, aby wdrożyć fanaberie tak naprawdę komisarzy unijnych na czele z komisarzem Fransem Timmermansem – ocenił wiceprezes Solidarnej Polski przytaczając „jeden z raportów jednego z banków”, który wyliczył koszt unijnej polityki klimatycznej na 64 tysiące zł na jednego mieszkańca Polski.

Wesprzyj nas już teraz!

Dzisiaj trzeba powiedzieć mocno stąd, z Katowic, w tej sytuacji, w której znaleźliśmy się – to jest dramatycznej sytuacji, w której na wschodzie jest wojna, kiedy jesteśmy tuż po zakończeniu pandemii – że absolutnie nie można akceptować polityki Zielonego Ładu, programu Fit for 55, systemu ETS. Na to zgody być nie może – zaznaczył.

Stwierdził, że wiceszef Komisji Europejskiej odpowiedzialny za Zielony Ład Frans Timmermans jeszcze kilka tygodni przed wybuchem wojny na Ukrainie mówił, że nie ma miejsca na węgiel, bo jest polityka Zielonego Ładu i trzeba skończyć z węglem. – Dzisiaj całkowicie zmienił swoje poglądy. To jest kuriozalna historia: stwierdził, że w istocie mieści się węgiel w ramach polityki Zielonego Ładu – mówił polityk SP.

Mieliśmy rację, głosując inaczej w sprawie programu politycznego Polski, który przewiduje pewne wskaźniki dotyczące udziału węgla w gospodarce, spadku do 2030 r. do trzydziestu kilku procent i do około dziesięciu procent w 2040 r. Cieszymy się bardzo, że nastąpi weryfikacja założeń tego programu – dodał Wójcik, nawiązując do trwających prac nad zmianami w Polityce Energetycznej Polski.

Jak ocenił, na węgiel jest miejsce. – My dzisiaj będziemy prowadzili rozmowy z przedstawicielami związków zawodowych energetyków, hutników, górników; będziemy rozmawiali na ten temat, nigdy nie zawiedliśmy ich, byliśmy razem z nimi kilka miesięcy temu pod siedzibą przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Warszawie, mówiąc kategoryczne „nie” na fanaberie takich ludzi, jak Frans Timmermans, ale także polskich polityków – powiedział.

Pan Donald Tusk. Kuriozalna konferencja, która odbyła się godzinę temu. Donald Tusk, który wzywa polski rząd do różnych działań, obwinia polski rząd o różne zaniechania, mówi o embargu na węgiel, ropę, gaz, mówi o tym, że trzeba uszczelnić granicę, nie przepuszczać transportów do Rosji, na Białoruś. Dzisiaj my, jako środowisko polityczne skupione wokół Zbigniewa Ziobro możemy zapytać, panie Donaldzie, co pan zrobił? – uznał.

W jego ocenie Donald Tusk „może pstryknąć palcem i natychmiast mogą być sankcje wprowadzone”. – To pańska koleżanka Ursula von der Leyen, która związana była z Europejską Partią Ludową, pańskie koleżanki i koledzy mogą natychmiast takie sankcje w Europie zastosować – zwrócił się do Tuska Wójcik przypominając, że jest on szefem największej partii w Parlamencie Europejskim.

Mógłby wszystko zrobić, ale on woli stanąć na tle węgla, to też kuriozalna historia, bo w czasach, kiedy Donald Tusk rządził, to nie było mowy o dywersyfikacji; on po prostu chciał zabić polski węgiel. Taka jest prawda – powiedział Wójcik.

Dzisiaj wzywamy pana Donalda Tuska: jeżeli spotyka się pan z Ursulą von der Leyen, prawdopodobnie jutro będzie takie spotkanie, to proszę swojej koleżance powiedzieć, że to od niej zależy, od pana, od niej, jakie sankcje będą nałożone. My żądamy natychmiast sankcji, różnego rodzaju, tych które są zależne od Komisji Europejskiej, od Unii Europejskiej – uściślił.

I proszę nie obwiniać rządu, bo to, co my mamy robić, to robimy, skutecznie robimy. Proszę nie kłamać, nie manipulować, nie oszukiwać, co zresztą jest cechą charakterystyczną tego polityka przez wiele lat, tylko proszę porozmawiać ze swoimi koleżankami, kolegami z EPL i natychmiast wprowadzić sankcje: od was to zależy, a nie od żadnego poszczególnego kraju członkowskiego – przekonywał wiceszef SP.

Pytany przez dziennikarzy czy SP zagłosuje za proponowanymi zmianami w konstytucji Wójcik ocenił, że to pytanie m.in. w kontekście konferencji Donalda Tuska, czy wystarczy zamrożenia majątków rosyjskich oligarchów, czy powinny one podlegać przepadkowi. – Powinna być zmiana konstytucji, przepadek jest możliwy wyłącznie w postępowaniu karnym. Potrzebne są zmiany, one zostały przygotowane i mam nadzieję, zostaną przeprowadzone – odpowiedział.

PiS złożył w czwartek w Sejmie projekt ustawy o zmianie konstytucji, mający zmierzać do umożliwienia przejęcia przez Skarb Państwa własności, która – jak uzasadniono – ma służyć do wspierania rosyjskiej agresji. Zakłada też niewliczanie wydatków na obronę do długu publicznego, który w zwyczajnej sytuacji nie może przekroczyć 60 proc. PKB.

Odnosząc się z kolei do pytania, czy jego ugrupowaniu jest bliżej, w kontekście wojny, do Viktora Orbana czy do Unii Europejskiej, Wójcik zadeklarował „rozczarowanie” postawą węgierskiego premiera ws. sankcji na Rosję. – Nie wiem, jakie jest ostateczne stanowisko w tej sprawie. Natomiast pan Viktor Orban nie doprowadził do uzależnienia swojego kraju od gazu rosyjskiego, to poprzedni rząd – dodał.

To nie zmienia postaci rzeczy, że Viktor Orban bardzo często wspierał na arenie międzynarodowej stanowisko polskie, chociażby w sprawie dotyczącej praworządności i za to jesteśmy mu jak najbardziej wdzięczni. Bo unijni biurokraci najchętniej chcieliby zniszczyć rząd na Węgrzech (…), jak również rząd w Polsce – powiedział Wójcik. Zapytał też, dlaczego pytanie nie dotyczyło kanclerza Olafa Scholza i Niemiec, które jego zdaniem są „hamulcowymi w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o sankcje”.

pap logo

Źródło: PAP/Mateusz Babak

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(12)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram