Stacja Fox News zwróciła uwagę, że po nalocie FBI na florydzką rezydencję Donalda Trumpa w mediach społecznościowych wzmogły się nastroje antyrządowe. Użytkownicy mówią nawet o „wojnie domowej” i „zbrojnej rebelii”, a sam były prezydent ostrzega, iż wydarzą się „straszne rzeczy”, jeżeli nie uda się obniżyć temperatury w kraju.
„Rebelia przeciwko tyranom, to posłuszeństwo wobec Boga” – napisała na Twitterze konserwatywna kongresmen Lauren Boebert, cytując Thomasa Jeffersona.
Sam Donald Trump podkreślił w poniedziałkowym wywiadzie dla Fox News, że sytuacja, w której rząd nasyła Federalne Biuro Śledcze na dom byłego prezydenta jest bezprecedensowa. – Nigdy nie było takiego momentu, w którym organy ścigania zostałyby wykorzystane do włamania się do domu byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, dlatego w kraju panuje ogromny gniew – na poziomie, którego nigdy wcześniej nie widziano, z wyjątkiem najbardziej niebezpiecznych momentów – mówił 45. prezydent USA.
Wesprzyj nas już teraz!
– Mogą wziąć co tylko chcą i podłożyć co tylko chcą – wskazał Trump, wyjaśniając, że jego ludzie zostali przez FBI zatrzymani przez budynkiem, gdy funkcjonariusze federalni plądrowali jego rezydencję Mar-a-Lago.
– Ludzie w naszym kraju nie zgodzą się na kolejne oszustwo – podkreślił były prezydent. – Musimy zrobić wszystko, aby pomóc – ponieważ temperatura w kraju musi zostać obniżona. Jeśli tak się nie stanie, wydarzą się straszne rzeczy – dodał.
Bezpośrednio odpowiedzialny za akcję Departament Sprawiedliwości oraz FBI odmówiły komentarza. Zignorowane zostało również wezwanie Donalda Trumpa o przejrzystość podjętej akcji i ujawnienie nakazu przeszukania oraz innych dokumentów stwierdzających decyzje rządu w tej sprawie.
Źródło: foxnews.com
FO
Paweł Lisicki: globaliści polują na Trumpa. Obawiają się kolejnych wyborów