Ewentualna pełnoskalowa wojna Stanów Zjednoczonych z Iranem doprowadzi do wzrostu cen ropy – uważają eksperci. Choć sytuacja najprawdopodobniej nie będzie tak tragiczna jak w lutym 2022 r., kiedy w pewnym okresie przyszło nam zapłacić 8 zł za litr benzyny, skutki wojny na pewno odczujemy w naszych portfelach.
– Ceny benzyny i oleju napędowego wzrosną średnio o 12 groszy za litr. Wszystko zależy od tego, jakie stawki były na danej stacji wcześniej – niekiedy wzrost sięga 20 groszy – mówiła w Radiu RMF24 Urszula Cieślak, analityk z firmy doradczej Reflex.
Dalsze wahania cen zależą od rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie. W przypadku włączenia się Stanów Zjednoczonych, czy zaostrzenia konfliktu ceny surowca, a potem ceny w kraju, będą dalej rosły.
Wesprzyj nas już teraz!
W ocenie analityk, na zwiększenie cen surowca znacznie wpłynęłoby zamknięcie cieśniny Ormuz przez Iran. Przepływa przez nią około 20 procent transportu ropy drogą morską. Ale póki co, uspokaja, rynek nie wycenia jeszcze tego „najczarniejszego scenariusza”. W takim przypadku cena baryłki ropy mogłaby wzrosnąć do około 100 dolarów.
Źródło: rmf24.pl
PR