Wysłanie wojska do ochrony granic przed nielegalnymi imigrantami oraz utworzenie przez UE „cywilno-wojskowej misji” w celu wsparcia Grecji – tak minister obrony Austrii Hans Peter Doskozil zamierza uporać się z problemem uchodźców. Jego zdaniem granice zewnętrzne UE nadal nie są skutecznie strzeżone.
– Austria zaostrzy wkrótce kontrole swojej granicy, ponieważ granice zewnętrzne Unii Europejskiej nadal nie są jeszcze skutecznie strzeżone. Oznacza to wprowadzenie zaostrzonych kontroli granicznych na przełęczy Brenner, także z udziałem żołnierzy – zapowiedział minister Doskozil w rozmowie z „Die Welt”. Jego zdaniem poprawienie skuteczności kontroli granicznych leży również w interesie Niemiec.
Wesprzyj nas już teraz!
Wśród powodów zaostrzenia kontroli austriacki polityk wymienił ewentualne następstwa porozumienia UE-Turcja przewidującego zamknięcie szlaku bałkańskiego. Minister obawia się, że w najbliższych tygodniach migranci będą w coraz większym stopniu wykorzystywali szlaki zastępcze, w tym trasę przez Morze Śródziemne.
Doskozil chciałby, aby w ochronie granic UE pomagało wojsko. – Dysponujemy w Europie niewykorzystanymi rezerwami, które powinniśmy uruchomić – powiedział. Minister zaproponował „utworzenie cywilno-wojskowej misji UE, która wsparłaby Frontex na odcinkach granicy zewnętrznej tam, gdzie jest to konieczne – w Grecji, Bułgarii czy też we Włoszech”.
Polityk zapowiedział, że swoją propozycję przedstawi na najbliższym spotkaniu ministrów obrony krajów UE. Ponoć Austria może tu liczyć na poparcie „kilku stolic europejskich”. Takim ruchom dotąd sprzeciwiały się Niemcy, które nie wspierały pomysłów krajów UE dotyczących jednostronnych decyzji obejmujących kontrolę granic. Kanclerz Angela Merkel stała na stanowisku, że tego rodzaju decyzje powinny zapadać w gronie wszystkich 28 krajów UE, gdyż działania na własną rękę mają negatywne skutki dla Grecji.
Źródło: wpolityce.pl
MA