11 lipca 2012

Wojskowi debatują w sprawie Mali

(fot. Guaka / commons.wikimedia.org, licencja cc)

Wojskowi z Mauretanii, Algierii, Nigru i Mali spotkali się w mauretańskim Nawakszut. Będą debatować nad środkami, jakie mogą zostać użyte w celu unormowania sytuacji na północy kraju.

 

– Nie chcemy tu mieć następnego Afganistanu. A jeśli sprawy zostawi się swojemu biegowi, to właśnie taki drugi Afganistan wyrośnie nam na zachodzie Afryki – ostrzegł już w czerwcu przewodniczący Unii Afrykańskiej, prezydent Beninu Thomas Boni Yayi. W zeszłym tygodniu prezydent Senegalu Macky Sall przyznał, że zachodnia Afryka jest w trakcie wojny z ekstremistami.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Mali po zamachu wojskowym z 22 marca coraz wyraźniej staje się państwem upadłym. Po wymuszonym przekazaniu władzy cywilom, wojsko pogrążyło się w wewnętrznym konflikcie, nawet nie próbując ofensywy przeciwko islamistom i Tuaregom.

 

Przywódcy Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) dają Mali czas do końca lipca na stworzenie stabilnego rządu i wystąpienie o zbrojną interwencję. Liderzy ECOWAS zapowiedzieli, że już teraz mogą wysłać do Mali od 3 do 4 tysięcy żołnierzy, przy logistycznym wsparciu ze strony Francji. Rada Bezpieczeństwa ONZ trzykrotnie odmawiała przyznania mandatu siłom ECOWAS twierdząc, że przywódcy nie mają odpowiedniego planu działania.

 

Okazuje się, że chociaż siły ECOWAS odniosły sukces na Wybrzeżu Kości Słoniowej, w Sierra Leone i w Liberii, interwencja w Mali może okazać się wyjątkowo trudna. Kłopoty ze stworzeniem korpusu ekspedycyjnego trapią Nigerię, która sama boryka się z islamistami. Przeciwko są władze Algierii i prezydent Senegalu. Do interwencji namawiają władze Nigru, gdzie bunty Tuaregów wybuchały regularnie, gdy dochodziło do nich w Mali.

 

W ciągu ostatnich miesięcy saharyjskie grupy Al-Kaidy przejęły kontrolę nad samozwańczym państwo Tuaregów. Malijscy talibowie i ich sojusznicy przejęli arsenały pozostawione przez armię. W ich ręce trafiła także broń ze składów Muammara Kadafiego. Na zajętych terytoriach wprowadzają oni prawo islamskie, do kraju ściągają ekstremiści z całego regionu. Widziano tam przywódcę saharyjskiej Al-Kaidy Abdelmaleka Drukdela, a także jego najważniejszych komendantów, Abu Zeida i Muchtara Belmochtara.

 

Źródło: tvp.info

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram