12 lipca 2023

Wolność, równość… samochody elektryczne! Eurokraci ponownie uderzają w transport drogowy

(Fot. Pixabay)

Komisja Europejska właśnie zaproponowała nowe przepisy dotyczące transportu towarowego, który ma być bardziej wydajny, zrównoważony i niskoemisyjny. Poza poprawą zarządzania infrastrukturą kolejową, postuluje się zmiany w projektowaniu samochodów ciężarowych (mają być bardziej ergonomiczne i niskoemisyjne). Dodatkowo zaproponowano nową sprawozdawczość w sprawie emisji „gazów cieplarnianych” z transportu towarowego.

Bruksela postuluje, że zaproponowane przez nią nowelizacje dyrektyw przyczynią się do zwiększenia wydajności w sektorze i ograniczenia emisji z transportu o 90% do 2050 r., jak to określono w Europejskim Zielonym Ładzie.

KE proponuje optymalizację wykorzystania przeciążonych torów kolejowych poprzez m.in. wydłużenie składu kolejowego o dodatkowe wagony. Zmienią się warunki koordynacji transgranicznego transportu kolejowego.

Wesprzyj nas już teraz!

Proponuje się wykorzystanie zdolności przepustowej infrastruktury kolejowej w jednolitym europejskim obszarze kolejowym. Do tej pory przepustowość ustalało się oddzielnie w każdym kraju. Zmienią się rozkłady jazdy pociągów, pojawi się wczesna rezerwacja biletów na przewozy pasażerskie oraz elastyczne kursy pociągów dostosowane do łańcuchów dostaw just-in-time dla nadawców towarów. Mają być skoordynowane prace konserwacyjne. KE zmierza także do przekierowania części transportu drogowego na fracht kolejowy.

Kolejny projekt dotyczy ograniczenia transportu drogowego – uderza przede wszystkim w polskie firmy przewozowe – dzięki któremu dostarczanych jest ponad 50% towarów w UE (dane z 2020 r.).  By ograniczyć emisję „gazów cieplarnianych” proponuje się nowelizację dyrektywy w sprawie wagi i wymiarów, określającej maksymalną długość, szerokość i wysokość masy dla pojazdów ciężkich, by umożliwić dodatkowe obciążenie pojazdów wykorzystujących technologie „bezemisyjne” (auta elektryczne są znacznie cięższe ze względu na baterie litowo-jonowe).

Ma to stworzyć zachęty dla czystszych technologii. KE wskazuje, że gdy w przyszłości one rozwiną się i „bezemisyjne” układy napędowe staną się lżejsze, te docelowo „czystsze” pojazdy zyskałyby dodatkową ładowność w porównaniu z konwencjonalnymi ciężarówkami.

Nowelizacja dyrektywy ma również zapewnić jasność co do używania w ruchu transgranicznym – w pewnych warunkach – cięższych i dłuższych pojazdów, które są obecnie dozwolone w niektórych państwach członkowskich. Kraje, które zezwalają na europejskie systemy modułowe (EMS) na swoich terytoriach, będą mogły wykorzystywać je również w operacjach międzynarodowych między sąsiadującymi państwami członkowskimi, bez potrzeby zawierania umowy dwustronnej i bez ograniczeń dotyczących przekraczania tylko jednej granicy.

Aby zachęcić do transportu intermodalnego, w ramach którego towary są przewożone przy użyciu co najmniej dwóch środków transportu, ale ze znormalizowaną jednostką ładunkową (taką jak naczepa kontenerowa lub inna), ciężarówki, przyczepy i naczepy będą mogły przewozić dodatkowy ciężar. Dodatkowa wysokość pojazdów ma ułatwić transport kontenerów o dużej kubaturze.

Komisja zaproponowała również wspólne podejście metodologiczne dla przedsiębiorstw do obliczania swoich emisji gazów cieplarnianych. Metodologia opiera się na niedawno przyjętej normie ISO/CEN dotyczącej kwantyfikacji i raportowania emisji gazów cieplarnianych wynikających z funkcjonowania łańcuchów transportowych pasażerów i towarów.

Pozwoli to na wyliczanie emisji „od drzwi do drzwi”, czyli w całym łańcuchu dostaw. Będzie można porównać emisyjność usług i towarów, co ma doprowadzić do rezygnacji z pewnych opcji transportu i dostawy towarów oraz usług.

Transport towarowy jest podstawą jednolitego rynku UE. W 2020 r. w unijnym sektorze towarowym pracowało około 6 mln osób. Bruksela szacuje, że transport towarowy jest odpowiedzialny za ponad 30% emisji CO2 i wraz ze wzrostem gospodarki, emisje także wzrosną, o ile nie zdekarbonizuje się transportu.

KE podaje, że z prognoz wynika, iż do 2050 r. transport towarowy wzrośnie o około 50% . Proponowane zmiany, które mają ograniczyć transport towarów ciężarówkami są częścią szerszych wysiłków na rzecz uczynienia mobilności i transportu bardziej zrównoważonymi (pakiet Fit for 55).

Jeszcze w lipcu KE przejrzy dyrektywę w sprawie transportu kombinowanego i zaproponuje nowe rozwiązania.

Zmiana regulacji wiąże się z postępem cyfryzacji. Nowe technologie mają zwiększyć wydajność dzięki nowemu europejskiemu systemowi zarządzania ruchem kolejowym i cyfrowego automatycznego sprzęgania dla kolei oraz dzięki elektronicznym informacjom o transporcie towarowym, a także europejskim morskim punkcie kontaktowym.

„Ekologiczny transport towarowy” to – jak zaznaczono – czwarty sztandarowy cel strategii zrównoważonej i inteligentnej mobilności, by ograniczyć emisje z transportu o 90% do 2050 r., zgodnie z wymogami Europejskiego Zielonego Ładu.

Jednym z „kamieni milowych” strategii jest podwojenie kolejowego ruchu towarowego do 2050 r., zapewnienie, że do połowy wieku nowe pojazdy ciężkie będą bezemisyjne i wprowadzenie rynku statków oceanicznych o zerowej emisji do 2030 r.

Komisarz ds. transportu Adina Vălean przypomniała, że transport towarowy odpowiada za roczne obroty w wysokości 838 mld euro. Wskazała, że dzięki zaproponowanym regulacjom zapewni się maksymalne wykorzystanie jednolitego rynku UE, zwiększy dostępność przepustowości kolei dla pociągów towarowych i transgranicznych, zostanie wprowadzony dokładny, jednolity system liczenia emisji z operacji transportowych oraz usprawniony transport drogowy.

Transport drogowy odgrywa kluczową rolę w systemie transportu towarowego, odpowiadając za trzy czwarte (77,4%) towarów przewożonych w UE drogą lądową.

Nowa dyrektywa określa maksymalne dopuszczalne masy i wymiary pojazdów ciężarowych, które będą mogły się poruszać po drogach UE i przewozić towary lub pasażerów.

KE w uzasadnieniu do proponowanych zmian wskazała, że chce rozwiązać trzy problemy: niski poziom wykorzystania bezemisyjnych pojazdów ciężarowych, rozdrobnienie rynku dłuższych i cięższych pojazdów, i nieskuteczne oraz niespójne egzekwowanie obecnej dyrektywy.  

Warto zauważyć, że za rok kraje UE muszą wprowadzić w życie dyrektywę uzależniającą wysokość myta od wielkości emisji dwutlenku węgla. Do końca 2025 r. z opłat będą zwolnione tak zwane ciężarówki zeroemisyjne, ale już od stycznia 2026 r. zwolnienie nie może przekraczać 75% stawki pojazdów klasy 1 (dmc powyżej 3,5 tony). Od pojazdów klasy 1 mają być pobierane maksymalne opłaty za dostęp do drogi. Kryteria w sprawie wysokości opłat i emisyjności będą zaostrzane. KE podzieliła ciężarówki na pięć klas i zagroziła wysokimi karami producentom ciężarówek, którzy nie ograniczą emisyjności pojazdów.

 

Źródło: transport.ec.europa.eu

AS

 

ELEKTROPUŁAPKA. Bez samochodu masz być szczęśliwy [CAŁY FILM]

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(14)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 566 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram