Pierwsze głosowanie w Sejmie i skierowanie projektu ustawy „Stop Aborcji” do komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, to początek drogi. Walka o życie trwa, a obrońcy życia zamierzają kontynuować akcję „Zadzwoń do posła” – informuje „Nasz Dziennik”.
Akcja „Zadzwoń do posła” została uruchomiona jeszcze przed pierwszym głosowaniem nad projektem ustawy „Stop Aborcji” w Sejmie RP. Jej celem było przekonanie polityków do pełnej ochrony życia. Projekt w poparło 267 posłów, decydując o rozpoczęciu prac nad projektem w sejmowej komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Akcja będzie kontynuowana.
Wesprzyj nas już teraz!
– Przechodzimy na kolejny etap, z jeszcze większą siłą, bo z grupą dwóch i pół tysiąca wolontariuszy. Zamierzamy teraz dzwonić do tych posłów, którzy zasiadają w komisji sprawiedliwości. Niech niezdecydowani w końcu się zdecydują. Będziemy też mieć pod kontrolą tych, którzy będą opóźniać prace w komisji. Planujemy pikiety przed biurami poselskimi, także przed i w czasie drugiego czytania projektu „Stop aborcji” – przyznaje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Adam Kulpiński z Fundacji Pro – Prawo do Życia.
Prace komisyjne prawdopodobnie rozpoczną się w październiku, a jak wskazuje Stanisław Piotrowicz (PiS), szef komisji, wszystko wskazuje na to, że projekt „Stop Aborcji” będzie procedowany wraz z projektem Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, bo „oba dotyczą przecież tego samego, gwarancji pełnej ochrony życia ludzkiego”.
Obrońcy życia liczą, że ich telefoniczna akcja przyniesie dobre efekty. Szczególnie, że dotychczasowe doświadczenie pokazuje, że wolontariusze potrafią przekonać niezdecydowanych parlamentarzystów.
Tymoteusz Zych, ekspert Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, który jest współautorem projektu obywatelskiego liczy, że prace nad projektem będą przebiegały sprawnie, a dokument zyska poparcie większości parlamentarzystów. – Nasz projekt chroni życie dziecka i chroni życie kobiety. Wokół projektu narosło dużo fałszywych mitów, m.in. ten dotyczący rzekomej karalności kobiet. Aby tym mitom nie ulegać, należy się po prostu zapoznać z dokumentem, co szczególnie polecam parlamentarzystom – dodaje.
Na potrzeby akcji „Zadzwoń do posła” została uruchomiona strona internetowa, zawierająca dane teleadresowe (numery telefonów i e-maile) biur poselskich oraz o tym, jakie dany parlamentarzysta podejmował decyzje podczas głosowania w Sejmie. Strona umożliwia też osobom, które rozmawiały z posłem, dodać informację o złożonych przez polityków deklaracjach.
Źródło: „Nasz Dziennik”
MA