Nuncjusz apostolski w Stanach Zjednoczonych, arcybiskup Carlo Maria Viganò stwierdził, że katoliccy profesorowie i urzędnicy państwowi na kluczowych stanowiskach, którzy buntują się przeciwko katolickiej doktrynie w kwestiach tak zasadniczych, jak aborcja i rozumienie małżeństwa, stanowią poważne zagrożenie dla wolności. Kościół osłabia poparcie dla „głównej partii politycznej, ze swoistym złem wśród jej podstawowych zasad”.
Włoski duchowny wystąpił na katolickim University of Notre Dame. – Byliśmy świadkami tego, że niektórzy nauczyciele uważający się za „katolickich” są często źródłem nauczania, które zamiast wyjaśniać i bronić jest sprzeczne z katolickim nauczaniem w ważnych kwestiach dzisiejszej polityki publicznej – stwierdził abp. Viganò. – To, drodzy bracia i siostry, jest ciężki i poważny problem, który jest wyzwaniem dla podstaw wolności religijnej i samych wyższych celów osoby ludzkiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zauważył, Kościół jest osłabiany poprzez poparcie udzielane partii politycznej, której program jest „wewnętrznie zły”. Ustawa „Obamacare” wywołała według arcybiskupa „uzasadnione obawy”. Wspomniał także o sprawie sądowej Parker vs Hurle, która zakończyła się wyrokiem zakazującym rodzicom wyłączania ich dzieci z „obyczajowych” zajęć poświęconych „różnorodności rodziny”.
– Problem prześladowań zaczyna się od… niechęci do zaakceptowania publicznej roli religii, zwłaszcza choć nie zawsze, gdy ochrona wolności religijnej obejmuje przekonania, których nie podziela znaczna część wspólnoty politycznej – ocenił nuncjusz. Jak dodał, jest to też źródłem nadziei, ponieważ „w całej swej historii, Kościół na skutek prześladowań zyskiwał siły”. – Z Bożą pomocą możemy zwyciężyć, ale bez Niego nawet nasza największa ludzka siła jest niewystarczająca – stwierdził abp Viganò.
źródło: lifesitenews.com
mat
