Alice Coffin to nie byle kto. Pisaliśmy niedawno o tym, że ta paryska radna Zielonych zgłosiła pomysł przyznawania dotacji dla teatrów i placówek kultury uzależnionych od parytetu płciowo-rasowego. Teraz jednak ona sama i jej środowisko przebili wszystko, co wydawałoby się może wymyślić człowiek.
43-letnia Coffin pojechała na spotkanie z aktywistami LGBT do Rouen. Tam młody mężczyzna ukląkł na jedno kolano, wręczył Coffin bukiet kwiatów i spytał dlaczego nienawidzi mężczyzn? Uznano to za zakłócenie jej wykładu, a otoczenie aktywistki i lewicowi działacze potępili ten akt jako… „lesbofobiczną agresję”.
Nic głupszego wymyślić się nie da, ale aby zrozumieć kontekst warto dodać, że pani Alice Coffin jest autorką książki „Geniusz lesbijstwa”. Wydana w ub. roku w wydawnictwie Grasseta, stała się „manifestem” literki „L” ze skrótu LGBT.
Wesprzyj nas już teraz!
Rzeczywiście nienawidzi mężczyzn. Jeszcze w 2018 mówiła w TV o tym, że „brak męża wystawia mnie raczej na to, że nie jestem gwałcona, bita i zabijana”. Wybiera tylko towarzystwo kobiet. Pisała: „nie czytam już męskich książek, nie oglądam już ich filmów, nie słucham już ich muzyki”. Twierdzi, że jeśli mężczyźni chcą „odpokutować za swoje zbrodnie”, muszą porzucić kierownicze stanowiska w firmach, mają też zostać wykluczeni z procesu poczęcia dziecka. Mężczyźni to samo zło. Nawet męskie wyobrażenie idei „Ojca Wszechmogącego” narzuca patriarchalne „wartości moralne”. Droga do nowej rewolucji wiedzie przez odsunięcie mężczyzn z zawodów ważnych społecznie – mediów, filmu i polityki. Bo to te zawody są najważniejszymi „męskimi wektorami władzy”.
Ścieżki totalnego feminizmu zaprowadziły ją na obszary dzielenia ludzi i społeczeństw już nie według „klas”, ale płci. Na słowach się u niej nie kończy. Autorka „Geniuszu lesbijstwa” wspominała swoje akcje prowadzone od 2008 roku z feministyczną grupą „La Barbe”. Były to ataki na konkretnych ludzi (np. publicystę Erica Zemmoura), „naloty” na prawicowe konferencje i szereg innych akcji naruszających zasady prawa i współżycia społecznego. Coffin jest jednak „usprawiedliwiona”, bo chce „żyć w świecie bez fallusów”, wyprzeć połowę gnębicielskiej ludzkości i nie widzieć jej także w życiu rodzinnym.
Młody człowiek z Rouen chyba jej „manifestu” nie czytał, bo inaczej wiałby czym prędzej. Bukiet kwiatów musiał być dla niej dodatkową obrazą przez „utrwalanie stereotypu płciowego”. Może należało przynieść „flaszkę”?
Najciekawsze jest jednak to, że owa rewolucjonistka pracowała w… Instytucie Katolickim w Paryżu, ucząc dziennikarstwa. Po publikacji jej książki, Instytut wydał komunikat i poinformował, że autorka „Geniuszu lesbijstwa” była u nich tylko pracownikiem kontraktowym i jej umowa o pracę nie została przedłużona. Poglądy Coffin, jej orientacja seksualna, lewacki radykalizm i rewolucyjne poglądy były znane tu od dawna. Jednak jeszcze na początku września ub. roku Instytut podpisał kolejny kontrakt o czasowym zatrudnieniu feministki do prowadzenia tam kursu dziennikarstwa. Miała tu wykładać na takie tematy jak „media i władza” oraz „estetyki i filozofii kultury”. Kiedy wcześniej krytykowano Instytut, że zatrudnia aborcjonistkę i skrajną feministkę, uczelnia broniła się tezą, że Alice Coffin to specjalistka „od medialnego traktowania kwestii feministycznych i LGBT”. Rozwiązania umowy Coffin potraktowała jako atak „na wolność wypowiedzi akademickiej” i pozowała na osobę skrzywdzoną.
Lesbijki jako podmiot nowej rewolucji mogą wywoływać uśmiech. Lewactwo lubi jednak powtarzać zdanie Mahatmy Ghandiego: „Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą, a następnie wygrywasz”. Na razie „rewolucja lesbijska” to margines z udziałem garstki aktywistów, ale jej widmo już być może krąży po świecie. „Rewolucyjne lesbijstwo” to nie tylko przecież Francja, ale przede wszystkim USA, ale także Brazylia, a nawet Ukraina jako kolebka Femenu.
Bogdan Dobosz
🇫🇷 [FLASH] Un homme s'est agenouillé et a offert des fleurs à #AliceCoffin en lui demandant pourquoi elle détestait les hommes, perturbant son intervention à #Rouen. L'entourage de Coffin, des élus et militants de gauche ont dénoncé "une agression lesbophobe"… (Actu) #LGBT pic.twitter.com/KKV3fC3UGE
— La Plume Libre (@LPLmedia) June 17, 2021
Zobacz także:
Bojówki ZAATAKOWAŁY katolików! Francja już BARBARZYŃSKA? || Jaka jest prawda?