W środę 13 grudnia Polska po raz 42. uczciła wprowadzenie przez komunistyczny reżim Stanu Wojennego. W uroczystościach z okazji smutnej rocznicy brała udział również krajowa „Solidarność”. Podczas obchodów nie zabrakło miejsca na odniesienie do bieżącej sytuacji politycznej. Przewodniczący związku Piotr Duda mówił o planach przywrócenia wysokich emerytur funkcjonariuszom narzuconej przez Moskwę czerwonej władzy. To hańba, podkreślał.
– To, że politycy, którzy przejęli stery władzy, deklarują przywrócenie przywilejów emerytalnych byłym funkcjonariuszom służb PRL jest dla mnie sytuacją niezrozumiałą – mówił szef Komisji Krajowej NSZZ Solidarność w budynku byłego komunistycznego więzienia przy ul. Rakowieckiej.
Piotr Duda przypomniał, że wprowadzenie Stanu Wojennego przez elity ludowego reżimu było reakcją na rosnące niezadowolenie obywateli i działalność „Solidarności”. Władza sądziła, że w ten sposób odbierze opozycjonistom nadzieję i szanse na doprowadzenie do zmiany systemu, mówił szef związku. –Myśleli, że uda im się te marzenia odebrać, ale dziś przewodzę związkowi zawodowemu, który przetrwał, mimo że na wiele lat musiał zejść do podziemia. Idea i wartości z sierpnia 1980 r. ostały się do dzisiaj – dodawał.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zwracał uwagę przewodniczący organizacji, dziś konieczna jest kontynuacja walki podjętej przez antykomunistyczne środowiska. – Idea i wartości z sierpnia 1980 r. ostały się do dzisiaj. Tej idei musimy bronić codzienną ciężką pracą na rzecz pracowników, jak też wartości chrześcijańskie, które mamy wpisane w statut związku – zauważał.
Działacz odniósł się również do zapowiadanych przez nową władzę podwyżek emerytur komunistycznych aparatczyków. Ich uprzywilejowaną wysokość zmniejszył rząd Prawa i Sprawiedliwości w 2017 roku, jednak wielu odzyskało już wysokie świadczenia na drodze sądowej. Tysiące spraw pozostaje mimo wszystko nierozstrzygniętych…
– My jako “Solidarność” będziemy głośno mówić, że hańbą jest gdy władza zamiast dbać o bohaterów walczących z komunizmem, stara się hołubić tych, którzy ich zwalczali – podkreślał Piotr Duda. – Nie godzi się, by ludzie, którzy służyli komunistycznemu reżimowi otrzymywali wielokrotnie wyższe emerytury od osób, które były represjonowane w czasie stanu wojennego i później – zaznaczał.
Źródła: tysol.pl, bankier.pl
FA
Wojna polsko-jaruzelska. 42 lata temu komuniści wprowadzili stan wojenny
Pion śledczy IPN udowodnił kłamstwo Wałęsie. Kwity z SB podpisywał własnoręcznie