Wrocławski oddział Fundacji Pro – Prawo do Życia oraz Krucjata Młodych zapraszają do wzięcia udziału w środowej pikiecie protestacyjnej przeciwko uchwaleniu programu miejskich dotacji do procedur sztucznego zapłodnienia.
Wesprzyj nas już teraz!
Zgodnie z projektem zgłoszonym przez radnych Nowoczesnej, każdego roku ponad 2 miliony złotych z wrocławskiej kasy trafiałoby na konta klinik przeprowadzających procedury in-vitro. Jeśli radni przyjmą uchwałę, będzie ona obowiązywać w latach 2017-2019. Program w założeniu objąć ma ponad 1 200 par, z których każda otrzymałaby na sfinansowanie sztucznego zapłodnienia 5 tysięcy złotych. Według wyliczeń Ministerstwa Zdrowia, cała pojedyncza procedura kosztować ma około 7,5 tysiąca złotych.
– Jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że pomimo iż 30 czerwca został wycofany program rządowy, w dalszym ciągu obowiązuje ustawa z 2015 r. o leczeniu niepłodności, która reguluje, że można przenosić i konserwować od jednego do dwóch zarodków, które mogą zostać wykorzystane również w późniejszym czasie. Taki wymóg zawrzemy także w naszym projekcie – mówi radna Magdalena Razik-Trziszka z Nowoczesnej. – Ostatni raport Światowej Organizacji Zdrowia wskazuje, że co czwarta para starająca się o dziecko ma problem z płodnością.
Program przewidziany jest dla mieszkańców miasta, spełniających wymogi określone w ustawie o in vitro. Wzbudził on sprzeciw wrocławskich obrońców życia i młodych katolików.
„Metoda in vitro oddziela zapłodnienie od aktu małżeńskiego, który jest naturalną i przewidzianą przez Stwórcę metodą na poczęcie się nowego dziecka. Dlatego sztuczne zapłodnienie byłoby niemożliwe do zaakceptowania nawet w przypadku ominięcia innych jego negatywnych aspektów.
Popularność metody in vitro jest przejawem dążenia do posiadania dziecka za wszelką cenę. Dziecko staje się tu przedmiotem, mówi się o „prawie” do jego „posiadania”, zapominając o jego człowieczeństwie. Embriony ludzkie są traktowane przez medyków przedmiotowo. Niekiedy się je zamraża lub prowadzi na nich eksperymenty.
Metoda in vitro umożliwia daleko posuniętą selekcję genetyczną. Na podział ludzi na lepszych i gorszych, ze względu na cechy genetyczne. Przywołuje to najbardziej tragiczne wspomnienia historyczne oraz metody stosowane przez najgorsze ideologie” – czytamy m.in. w proteście wystosowanym przez Krucjatę Młodych.
Akcentując nieetyczność metody sztucznego zapłodnienia organizacja wskazuje na fałsz zawarty w określaniu jej jako formy leczenia niepłodności. „To tylko metoda obejścia skutków niepłodności, pozostająca bez wpływu na niemożliwość spłodzenia dziecka normalną drogą. Co gorsza, gdy przeznacza się pieniądze na in vitro, to mniej środków pozostaje na prawdziwe leczenie niepłodności” – napisali młodzi katolicy. Wraz z lokalnym oddziałem Fundacji Pro – Prawo do Życia zapraszają oni na pikietę, która odbędzie się w środę 8 lutego o godzinie 16:00, przy ulicy Sukiennice 9.
– Nie chcemy, by ta nieetyczna, haniebna procedura była finansowana ze środków samorządu. Zapraszamy wszystkich – zarówno osoby indywidualne, jak i organizacje, które chciałyby dołączyć do naszego protestu – powiedział PCh24.pl Adam Brawata, koordynator lokalnego oddziału Fundacji.
Źródło: gazetawroclawska.pl, PCh24.pl
RoM