16 marca 2022

„Wspaniałe wydarzenie, ale…”. Europejskie media o wizycie premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie

(fot. EPA/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT HANDOUT HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES Dostawca: PAP/EPA.)

Wsparcie, solidarność i wezwanie do pomocy – w ten sposób europejskie media podsumowały wtorkową wizytę premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie oraz o ich spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

 

Wielka Brytania

Wesprzyj nas już teraz!

Brytyjskie media, informując o wizycie premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie oraz o ich spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, podkreślają, że to pierwsza taka podróż od początku wojny oraz że odbyła się mimo rosyjskiego ostrzału ukraińskiej stolicy.

„Przywódcy trzech krajów UE spotkali się we wtorek wieczorem w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, aby pokazać europejską solidarność, choć w stolicy Ukrainy trwał rosyjski ostrzał dzielnic mieszkalnych. Podróż premierów Polski, Czech i Słowenii jest najbardziej znaczącą wizytą w Kijowie od czasu (rozpoczęcia) rosyjskiej inwazji na ten kraj 24 lutego. (…) Pomimo symboliki wojennej wizyty w Kijowie urzędnicy w Brukseli wyrazili zastrzeżenia wobec tej podróży, podkreślając, że nie jest to oficjalna misja w imieniu UE”, napisał „Financial Times”.

„Przywódcy Polski, Czech i Słowenii wyrażają jednoznaczne poparcie dla Ukrainy po odbyciu niebezpiecznej podróży pociągiem na spotkanie z Zełenskim” – informuje „The Guardian”, cytując słowa ukraińskiego prezydenta, że „z sojusznikami takimi jak ci wygramy tę wojnę”, oraz wypowiedź polskiego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego na temat misji pokojowej, którą miałoby pokierować NATO. „Komentarze pojawiły się po niezwykłym spotkaniu z trzema przywódcami UE w stolicy, która jest bliska okrążenia przez siły rosyjskie. Są to pierwsi goście z Zachodu, którzy przybyli do Kijowa od wybuchu wojny dwa tygodnie temu”, podkreśla gazeta.

„Pomimo obaw w Unii Europejskiej dotyczących ryzyka związanego z podróżą do strefy wojny przywódcy Polski, Słowenii i Czech odbyli we wtorek niebezpieczną podróż pociągiem – w czasie, gdy mieszkańców Kijowa zaczęła obowiązywać 35-godzinna godzina policyjna w związku z rosyjskimi bombardowaniami” – pisze „The Independent”. Przypomina, że Polska, Słowenia i Czechy były wśród krajów, które cztery dni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji wezwały UE w liście otwartym do „natychmiastowego przyznania Ukrainie statusu kraju kandydującego do UE i rozpoczęcia procesu negocjacji”; wskazuje też, że w zeszłym tygodniu po szczycie w Wersalu przywódcy UE nie zdecydowali się na przyspieszenie procesu, wydając w zamian oświadczenie, w którym jedynie „uznali europejskie aspiracje i europejski wybór Ukrainy”. „The Independent” wspomina też, że premier Mateusz Morawiecki przed wyjazdem zacytował w mediach społecznościowych słowa Lecha Kaczyńskiego wypowiedziane w Tbilisi w 2008 r., gdy ówczesny prezydent RP ostrzegał, że rosyjska agresja nie zatrzyma się na Gruzji.

 

Portugalia

Podsumowując wtorkową wizytę premierów Polski, Czech i Słowenii na Ukrainie, portugalski dziennik online „Observador” pisze o „symbolicznej obecności” w Kijowie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego w związku z podobnym gestem jego brata Lecha w 2008 r.

Odnotowuje, że w 2008 r. Lech Kaczyński odwiedził Tbilisi, mobilizując w obliczu ówczesnego rosyjskiego ataku na Gruzję pięciu szefów państw Europy Środkowej i Wschodniej oraz przekonując ich do udania się do gruzińskiej stolicy.

„Observador” przypomina też „prorocze słowa” Lecha Kaczyńskiego, że po Gruzji ofiarą agresji rosyjskiej stanie się Ukraina.

„Wizyta tych trzech przywódców w kraju, który został najechany przez Rosję, nie jest pozbawiona kontekstu historycznego (…). Słowa Kaczyńskiego padły 14 lat temu i zostały wypowiedziane podczas inwazji Rosji na Gruzję przed ponad stutysięcznym tłumem zgromadzonym przed gruzińskim parlamentem” – wskazuje „Observador”.

Jak zaznacza, wypowiedź ówczesnego prezydenta Polski była ostrzeżeniem przed imperialistycznymi zamiarami władz Rosji.

„To właśnie z myślą o ówczesnej odwadze Lecha Kaczyńskiego premier Mateusz Morawiecki udał się do ostrzeliwanego Kijowa (…) w towarzystwie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, brata byłego prezydenta Polski” – podkreśla „Observador”.

 

Hiszpania

Hiszpański dziennik „El Pais” ocenia wtorkową wizytę premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie jako polityczny gest wsparcia dla władz zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. Odnotowuje sceptycyzm ze strony władz UE dla „polskiej inicjatywy” wyjazdu do oblężonego miasta.

Jak pisze madrycki dziennik, autorem wyjazdu trzech premierów do stolicy Ukrainy był szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki.

Wskazuje ponadto, że „Bruksela zdystansowała się od polskiej inicjatywy (…). Na szczycie przywódców państw unijnych w Wersalu partnerzy UE nie przyjęli żadnych formalnych wniosków w tej sprawie”.

Gazeta zaznacza, że szef Rady Europejskiej Charles Michel miał ostrzec Morawieckiego przed „zagrożeniami dla bezpieczeństwa” podczas tej wizyty, wyrażając obawę, że rosyjski atak na delegację europejską mógłby doprowadzić do „międzynarodowej eskalacji konfliktu”.

 

Włochy

„Polska apeluje o pokojową misję NATO na Ukrainie” – poinformowały włoskie agencje prasowe po wizycie premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego i szefów rządów: Czech Petra Fiali i Słowenii Janeza Janszy. W relacjach podkreśla się, że proponowana misja powinna mieć „zbrojną osłonę”.

Włoskie agencje obszernie informują o podróży delegacji rządów trzech państw do stolicy Ukrainy i rozmowach z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem.

Ansa przytoczyła słowa wicepremiera Kaczyńskiego, który stwierdził, że potrzebna jest „misja pokojowa” NATO. Zarazem, jak zaznacza się, zastrzegł on, że misja ta powinna być w stanie także się obronić i dążyć do udzielenia pomocy humanitarnej, ale „będzie też osłonięta przez odpowiednie siły, siły zbrojne”.

Włoska agencja odnotowała również między innymi słowa Zełenskiego, który mówił swoim rozmówcom, że Rosjanie „bombardują wszędzie, nie tylko Kijów, ale i obszary na zachodzie”.

Agencja ADNKronos położyła nacisk na to, że propozycja Jarosława Kaczyńskiego to pokojowa misja NATO albo „jeszcze szerszego układu międzynarodowego”, która będzie działała na terytorium Ukrainy.

Odnotowano też, że premier Morawiecki napisał na Twitterze: „Europa musi zrozumieć, że jeśli straci Ukrainę, już nigdy nie będzie taka sama. Europa bez Ukrainy nie będzie już Europą. Będzie raczej symbolem porażki, upokorzenia i bezradności. A ja chcę silnej i ambitnej Europy”. Położono też nacisk na to, że szef polskiego rządu opowiada się za tym, by Unia Europejska jak najszybciej nadała Ukrainie status kandydata.

Na to stanowisko Morawieckiego zwróciła też uwagę agencja informacyjna Agi.

 

Finlandia

„Niebezpieczna podróż do Kijowa trzech premierów UE może zahamować Władimira Putina, przynajmniej na chwilę” – pisze w środowym wydaniu największy fiński dziennik „Helsingin Sanomat”.

Mateusz Morawiecki – premier Polski, Petr Fiala – premier Czech oraz Janez Jansza – premier Słowenii „udali się do bombardowanego Kijowa pociągiem”. Morawieckiemu towarzyszył także Jarosław Kaczyński. „Czwórka ta – pisze helsińska gazeta – spotkała się z prezydentem Ukrainy Wołodomyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem, co w trakcie toczącej się wojny, jest znaczącym dokonaniem”.

Wizyta „nie była pozbawiona ryzyka” i można założyć, że politycy z Polski, Czech i Słowenii pełnili rolę pewnego rodzaju „ludzkiej tarczy” – kontynuuje dziennik, przypominając, że we wtorek w wyniku bombardowań rosyjskich oddziałów wiele bloków w stolicy zostało zniszczonych, a Kijowianie, którzy zostali w mieście, żyją na przemian – to w swoich domach, to w schronach. Trudno sądzić, aby Putin chciał eskalacji konfliktu, gdyby życie stracili unijni przywódcy z krajów UE, będących także członkami NATO – podkreśla „HS”.

Według gazety „wizyta na wysokim szczeblu to sygnał solidarności, a także sposób na to, aby społeczność międzynarodowa pamiętała o cierpieniu cywili w Kijowie”.

 

Niemcy

„Podróż jest ryzykowna, a środek transportu niezwykły. Pomimo rosyjskich ataków i eksplozji w mieście, szefowie rządów Polski, Czech i Słowenii pojechali we wtorek pociągiem do Kijowa na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Tym samym wysyłają mocny sygnał solidarności z Ukrainą”, pisze dziennik „Handelsblatt”.

„Wieczorem premier Polski Mateusz Morawiecki ogłosił przyjazd (do Kijowa). Tutaj, w ogarniętym wojną Kijowie, tworzy się historia – pisze na Twitterze. Zamieszcza zdjęcia, na których widać go wraz z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim, a także premierem Czech Petrem Fialą i jego słoweńskim kolegą Janezem Janszą przy stole z mapą Ukrainy”, relacjonuje „Handelsblatt”.

Dziennik pisze, że „Zełenski powitał szefów rządów w Kijowie. We wtorek późnym wieczorem zamieścił na Telegramie nagranie, na którym widać jego, Morawieckiego, Fialę i Janszę oraz innych uczestników rozmów (…). Wasza wizyta w Kijowie w tym trudnym dla Ukrainy czasie jest wyraźnym znakiem wsparcia. Naprawdę to doceniamy – powiedział Zełenski”.

„Mateusz Morawiecki, Petr Fiala i Janez Jansza bezpośrednio stawili czoła rosyjskiej inwazji. W ten sposób chcą zasygnalizować swoje poparcie dla walki o wolność Ukrainy i przedstawić pakiet konkretnej pomocy dla kraju atakowanego przez Rosję”, pisze „Handelsbaltt”.

 

Oprac. TK / PAP

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(15)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 187 918 zł cel: 300 000 zł
63%
wybierz kwotę:
Wspieram