Pomimo wojny na Ukrainie i tymczasowego odstawienia na drugi plan agendy covidowej, światowy establishment nie ustaje w działaniach na rzecz promowania interesów przemysłu farmaceutycznego i programu szczepień. Rozpoczął się międzynarodowy wirtualny szczyt, który obraduje na temat… „bezpieczeństwa zdrowotnego” na świecie.
Stany Zjednoczone udostępnią innym krajom kluczowe technologie związane z „walką z Covid-19” – zapowiedział w czwartek prezydent USA Joe Biden podczas drugiego tzw. globalnego szczytu ws. pandemii, zorganizowanego przez USA. Uczestnicy spotkania zadeklarowali przeznaczenie dodatkowych 3 mld na walkę z obecną, a także z przyszłymi pandemiami.
– Udostępniamy technologie medyczne, które są w posiadaniu rządu Stanów Zjednoczonych, w tym stabilizowanie białka kolca, które jest używane w wielu szczepionkach przeciwko Covid-19 – oznajmił Biden na początku wirtualnego szczytu, którego współorganizatorami są też Belize, Niemcy, Indonezja i Senegal.
Wesprzyj nas już teraz!
USA zobowiązały się również do uruchomienia nowego programu, mającego zwiększyć dostęp do szybkich testów i leków antywirusowych dla mniej rozwiniętych krajów. Zwiększyły też swój wkład w powstający fundusz Banku Światowego na rzecz wzmocnienia „bezpieczeństwa zdrowotnego” na świecie i gotowości na przyszłe pandemie z 250 mln do 450 mln dolarów.
Ponadto we wspólnym oświadczeniu Biden i szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen obiecali zwiększyć współpracę, by wzmocnić łańcuchy dostaw szczepionek i leków, a także jeszcze bardziej skrócić czas powstawania środków, w tym szczepionek nowej generacji zaadaptowanych do nowych wariantów koronawirusa.
Jak podał Biały Dom, uczestnicy szczytu zadeklarowali przeznaczenie ponad 2 mld dolarów na walkę z Covid-19 i 962 mln dolarów na nowy fundusz Banku Światowego.
Podczas pierwszej części szczytu wystąpili również m.in. dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Kanady Justin Trudeau.
– Kiedy spotkaliśmy się ostatnio, we wrześniu ub.r., nie wiedzieliśmy jeszcze, że fala (zakażeń wariantem koronawirusa) Omikron była tuż za rogiem. Więc choć liczba rejestrowanych przypadków i zgonów teraz globalnie się zmniejsza, błędem jest myślenie, że ta pandemia się skończyła – powiedział Tedros. Wskazał, że liczba infekcji zwiększa się obecnie w 70 krajach, zaś liczba przeprowadzanych testów się zmniejsza, co czyni świat „ślepym na ewolucję wirusa”.
Źródło: PAP / Oskar Górzyński, Waszyngton
oprac. FO