„Atak na rodzinę, który widać dziś we wszystkich obszarach kultury – w mediach, w edukacji, sztuce, w niszczeniu moralności – wydaje się zupełnym szaleństwem. Wariactwem i szaleństwem jednak nie jest – to działalność precyzyjnie zaplanowana i zorganizowana” – przekonywał gość klubu Polonia Christiana w Stalowej Woli.
W sobotę, 25 kwietnia 2015 r., w Klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów, w Stalowej Woli odbyło się spotkanie pod hasłem „Współczesna kultura przeciw rodzinie”. Prelekcję wygłosił Artur Mamcarz-Plisiecki, doktor nauk humanistycznych, prawnik, adiunkt w Katedrze Filozofii Kultury KUL oraz wykładowca w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Wesprzyj nas już teraz!
– Trudno jest – zauważył prelegent – sterować czy manipulować człowiekiem, który wywodzi się ze zdrowej rodziny, ma dobre wykształcenie, poczucie własnej tożsamości narodowej czy kulturowej oraz uporządkowane życie seksualne. Taka osoba nie podda się indoktrynacji i zawsze zachowa niezależność myślenia oraz suwerenność intelektualną. Dlatego też próbuje się dziś pozbawić człowieka relacji rodzinnych, zideologizować programy edukacyjne, zaburzyć sferę płciowości, wykorzenić z tradycji i kultury. W ten sposób próbuje się tworzyć „nowego człowieka”, który będzie jedynie bezwolnym trybikiem w rękach wielkiego biznesu, globalnych finansistów, ideologów czy rządów.
– Lobby antyrodzinne jest obecnie niezwykle silne i wpływowe w skali światowej. Wspierane olbrzymimi pieniędzmi multimiliarderów, takich jak Rockefeller, Gates, Bloomberg i inni. Programy seksualizacji dzieci już od najmłodszych lat płyną z agend ONZ, jak Światowa Organizacja Zdrowia, a także z Unii Europejskiej. Ogranicza się władzę rodzicielską w prawodawstwie, propaguje fałszywą ideologię gender, konkubinaty, aborcję oraz tzw. „małżeństwa” homoseksualistów – mówił Artur Mamcarz-Plisiecki.
Prelegent przypomniał także, iż ideowe korzenie takich działań sięgają daleko w przeszłość i mają precyzyjny cel – zniszczenie rodziny. – Gdy to się uda, wówczas – przekonywał już pod koniec XIX wieku znany pisarz i ideolog lewicy, Herbert George Wells – „rodzina nie stanie już na drodze, gdy rząd przyjdzie po człowieka”.