Nowe badania ze Stanów Zjednoczonych potwierdzają starą prawdę; wspólne mieszkanie przed ślubem zwiększa ryzyko rozwodu. Podobnie jak duża liczba partnerów seksualnych.
Amerykański Instytut Studiów nad Rodziną (IFS) opublikował kolejny raport na temat współzależności konkubinatu, narzeczeństwa i rozwodów. Badanie przeprowadzone metodą ankietową na próbie 1612 osób – par, które zawarły związek małżeński w latach 2010-2019 dowodzi, że decyzja o wspólnym zamieszkaniu przed ślubem wiąże się z większym ryzykiem rozwodu.
Według raportu, 46 proc. z ogólnokrajowej próby amerykańskich par mieszkało razem przed zaręczynami, 20 proc. po zaręczynach, a 34 proc. czekało z tą decyzją do ślubu. W przypadku konkubinatów, 34 proc. późniejszych małżeństw kończyło się rozwodem. Z kolei spośród mieszkających wspólnie po zaręczynach lub dopiero po ślubie, rozpadało się 23 proc. par.
Wesprzyj nas już teraz!
Kolejne pytania zawarte w badaniu ujawniły najczęstsze powody, dla których pary planowały wspólne zamieszkanie przed ślubem. Czterdzieści cztery procent stwierdziło, że zrobiło to, aby „spędzać więcej czasu z [swoim] partnerem [swoimi] partnerami”, 22 proc. stwierdziło, że „ma to sens finansowy”, 17 proc. stwierdziło, że „mieszkanie osobno było niewygodne”, a 17 proc. chciało „przetestować związek”.
Według danych ci, którzy zamieszkali wspólnie powodów finansowych, mieli najwyższy odsetek „rozpadów małżeńskich” wynoszący 40 proc. Osoby pragnące „przetestowania związku” znalazły się na drugim miejscu z współczynnikiem rozpadu 33 proc.
Ponadto wyższe wskaźniki rozwodów wykazały pary, w których przynajmniej jeden partner miał już „wcześniejszych partnerów w konkubinacie”. Spośród uczestników 16 proc. stwierdziło, że mieszkało z co najmniej jedną inną osobą, a 12 proc. z co najmniej dwiema lub więcej osobami.
Dane z 2022 roku pokazały, że małżeństwa, w których małżonkowie żyli wcześniej w konkubinacie, miały o 25 proc. większe prawdopodobieństwo zakończenia się rozwodem w porównaniu z tymi, które praktykowały czystość (20 proc.).
„W Stanach Zjednoczonych kohabitacja przed ślubem stawała się coraz bardziej powszechna, począwszy od lat 70’ XX w.” — napisali badacze Scott M. Stanley i Galena K. Rhoades. „Pod koniec lat 90. ponad trzy piąte uczniów szkół średnich w USA uważało, że zwykle dobrze jest, aby para zamieszkała razem przed ślubem, aby przekonać się, czy naprawdę się dogadują”.
„Takie nastawienie pozostaje obecnie równie popularne, ponieważ większość dorosłych uważa, że mądrze jest najpierw zamieszkać razem, aby przetestować związek. Szacuje się, że dzisiaj 70 proc. par mieszka razem przed ślubem” – czytamy.
Naukowcy twierdzą jednak, że przekonanie o wspólnym zamieszkaniu przed ślubem jako sposobie na wzmocnienie związku nie znajduje odzwierciedlenia w badaniach. Wszystko wskazuje natomiast, że jest wręcz odwrotnie.
Scott Stanley i Galena Rhoades są profesorami na Wydziale Psychologii Uniwersytetu w Denver.
Źródło: lifesitenews.com / ifstudies.org
PR