Tuż po zakończeniu wtorkowych obrad Rady Unii Europejskiej polska minister środowiska przedstawiła krajowej opinii publicznej najważniejsze ustalenia. Wspólne zakupy gazu przez państwa członkowskie mają mieć charakter dobrowolny – i w tym kształcie Warszawa je popiera, poinformowała Anna Moskwa.
– Szereg państw członkowskich, w tym Polska, miało wątpliwości co do niektórych zapisów rozporządzenia. Potwierdzono dzisiaj, że wspólne zakupy gazu nie będą obowiązkowe – mówiła przedstawicielka gabinetu Mateusza Morawieckiego, w przywołanej przez ministerstwo wypowiedzi.
Jak zaznaczyła Anna Moskwa, Rzeczpospolita solidaryzuje się z krajami, dla których indywidualny import surowca jest znacznie utrudniony przez bak dostępu do morza. Choć nie przedstawiono jeszcze szczegółowych wytycznych, według których przebiegać mają wspólne transakcje, to polityk zadeklarowała poparcie dla tego rozwiązania. – Najważniejsze że jest to mechanizm dobrowolny – zaznaczała minister.
Wesprzyj nas już teraz!
Podczas posiedzenia poruszono również kwestię mechanizmu maksymalnych cen gazu, jaki w ramach odpowiedzi na drożenie surowca wprowadzić chce Bruksela. Zaproponowany mechanizm dotyczyć ma transakcji krótkoterminowych. Polski rząd, jak i władze innych państw członkowskich oczekuje rozszerzenia formuły i objęcia limitowaną ceną wszystkich rodzajów kontraktów, poinformowała Moskwa.
Przeciwne wprowadzeniu ograniczeń cenowych „błękitnego paliwa” są Węgry i Niemcy. Obecnie trwają próby przekonania Berlina i Budapesztu o zasadności tego rozwiązania, a decyzja odwlekana jest do czasu, aż również i te stolice przystaną wyrażą aprobatę wobec propozycji, wyjaśniała szef resortu klimatu.
Źródło: dorzeczy.pl
FA