17 czerwca 2016

Trudne relacje między Polską a Białorusią wypadałoby w końcu zmienić. W tym celu w kwietniu pracę rozpoczęła polsko-białoruska grupa parlamentarna. Zdaniem niezależnego posła Roberta Winnickiego trzeba iść jednak dalej. Narodowiec proponuje, by w zamian za swobody narodowościowe dla Polaków mieszkających na Białorusi zaprzestać akcji demokratyzacyjnej tego państwa. Za swoje poglądy już został zaatakowany w polskojęzycznych mediach przez… Białorusina.

               

Artykuł w „Rzeczpospolitej” pt. „Dziwny układ narodowców z Białorusią” opublikował Rusłan Szoszyn. Zarzuca on liderowi Ruch Narodowego lansowanie idei, które mogą być korzystnymi również dla Mińska. Zbrodnią jest również fakt, że wcześniej spotkał się z ambasadorem Białorusi w RP, Aleksandrem Awerianowem. Na czym polegają występki Winnickiego?

Wesprzyj nas już teraz!

 

Chodzi o chęć zyskania wymiernych korzyści dla Polaków mieszkających na Białorusi kosztem konsekwentnie powtarzanych w III RP mrzonek o demokratyzacji Białorusi.

 

Poza faktem, że Winnicki chciałby wywrócić jeden z paradygmatów w polskiej polityce wschodniej ostatnich lat, czyli rezygnację Rzeczpospolitej z walki o prawa naszych rodaków mieszkających na Wschodzie i agenturalną oraz propagandową działalność prodemokratyczną, poseł podpadł białoruskiemu dziennikarzowi „Rzepy” także na innym polu. Wraz z posłami PSL oraz Kukiz’15 stał się bowiem członkiem polsko-białoruskiej grupy parlamentarnej.

 

Mam nadzieję, że partia rządząca nie podziela tych poglądów, ale oczekuję, że MSZ zajmie stanowisko w tej sprawie – powiedział „Rzeczpospolitej” poseł PO Robert Tyszkiewicz, kierujący od lat Parlamentarnym Zespołem ds. Białorusi. Co ów zespół osiągnął dla poprawy sytuacji naszych rodaków w tym kraju? Ciężko orzec. Nie jest to jednak raczej jego celem, gdyż sam Tyszkiewicz mówi: Nie warto poświęcać jednych wolności na rzecz innych. Słowem: zgodne z demoliberalną logiką polski parlamentarzysta nie musi dbać o Polaków, musi dbać o demokratyzację.

 

Winnicki jest na celowniku krytyki Rusłana Szoszyna również dlatego, że wolałby pieniądze przeznaczone na prodemokratyczną propagandę na Białorusi, działającą przy TVP i finansową przez MSZ telewizję „Biełsat”, przeznaczyć na skierowaną do Polaków za granicą TVP Polonia. W obronie finansowanej przez Polaków telewizji nie dla Polaków zdążyli już stanąć… białoruscy opozycjoniści i noblistka Swietłana Aleksijewicz.

 

 

Źródło: „Rzeczpospolita”

MWł

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 142 934 zł cel: 300 000 zł
48%
wybierz kwotę:
Wspieram