Patrisse Khan-Cullors, współzałożycielka lewicowej organizacji Black Lives Matter, wydała 3,2 miliona dolarów na domy usytuowane w okolicach zamieszkanych głównie przez białych sąsiadów. Hawk Newsome, który jest szefem BLM w Nowym Jorku, wezwał do niezależnego dochodzenia, jak organizacja wydaje pieniądze.
Newsome w wywiadzie udzielonym gazecie „New York Post” powiedział: „Jeśli ktoś taki chodzi wokół nazywając siebie socjalistką, należy zapytać, jaka suma z jej własnych osobistych pieniędzy idzie na sprawy charytatywne. (…) To naprawdę smutne, ponieważ sprawia, że ludzie wątpią w słuszność ruchu i nie dostrzegają faktu, że to ludzie niosą ten ruch”.
Według „New York Post” „dla białych” zakupiła w sumie cztery domy w wysokim standardzie w samych Stanach Zjednoczonych, a „także oglądała nieruchomość na Bahamach w ultra-ekskluzywnym kurorcie, gdzie domy mają Justin Timberlake i Tiger Woods”. Według gazety lewicowa aktywistka zaczęła swoje zakupy jeszcze w roku 2016, czyli parę lat po tym, jak zapoczątkowała swój ruch praw obywatelskich, którego współtwórczyniami byli Alicia Garza i Opal Tometi.
Wesprzyj nas już teraz!
Według gazety nie jest jasne, jak dużo Khan-Cullors tak naprawdę zarabia jako jedna z liderek ruchu, gdyż przepływ finansów między różnymi jednostkami BLM o charakterze non-profit, jak i tymi, które przynoszą zyski, jest „trudny do prześledzenia”. Na przykład „w lutym [organizacja] BLM non-profit współzałożona przez Khan-Cullors stwierdziła (…), że w roku 2020 zebrała 90 milionów dolarów”. Jak widać protesty BLM po śmierci George’a Floyda przyniosły aktywistom jednocześnie spore zyski.
Jak podaje „New York Post” najnowszym zakupem Khan-Cullors jest rancho w stanie Georgia, które zajmuje powierzchnię 3,2 akrów oraz posiada m.in. hangar lotniczy. Jak zauważył ironicznie John Nolte z portalu „Breitbart”: „Czy radykalni lewicowcy, tacy jak Khan-Cullors, nie powinni bojkotować Georgię? (…) Nazywaj siebie marksistką, zainicjuj sprawę, zachęć swoich wyznawców do niszczenia własnych dzielnic, zgarnij miliardy od frajerów i frajerskich korporacji, a następnie pójdź i kup sobie cztery domy, trzy w okolicach w przeważającej mierze [zamieszkałych przez] białych”.
„Oczywiście to wszystko powinno być przedmiotem śledztwa, ale nie będzie – pisze dalej Nolte – ponieważ bycie lewicowcem oznacza, że możesz robić, cokolwiek zechcesz, postępować z wszelką hipokryzją, jaką zechcesz i nigdy nie staniesz w obliczu konsekwencji”.
Źródło: breitbart.com, nypost.com
Jjf