Przewodniczący Rosyjskiego Instytut Bliskiego Wschodu, Jewgienij Satanowskij, podkreślił, że Islamskie Państwo kontroluje znaczne tereny, w tym infrastrukturę petrochemiczną. Dziennie przynosi im to dochody w wysokości około dwóch milionów dolarów. A to przyciąga ochotników – dodał.
„Państwo Islamskie kontroluje już 40 proc. terytorium Iraku i 30 proc. Syrii. Ta radykalna organizacja terrorystyczna z dnia na dzień staje się coraz bogatsza. Dżihadyści kontrolują urządzenia naftowe i w ciągu jednego dnia zarabiają ponad 2 mln dolarów” – ocenił Jewgienij Satanowskij.
Wesprzyj nas już teraz!
„Do tego musimy pamiętać o ogromnych zyskach z okupów, jakie dżihadyści otrzymują od rządów krajów, których obywatele są porywani i torturowani. Bojownicy napadają na banki, a te nie mają najmniejszych szans, by się obronić. Od niedawna sprzedają kobiety, żony zamordowanych lub więzionych mężczyzn. To bogactwo przyciąga. Przyciąga coraz szersze rzesze przedstawicieli coraz liczniejszych nacji” – kontynuował szef Instytut Bliskiego Wschodu.
Rosjanin ocenił, że w szeregach bojowników znajduje się około 20 tysięcy ochotników z krajów nieislamskich. Satanowskij nie kryje zaniepokojenia: są wśród nich także obywatele Federacji Rosyjskiej. 1500 pochodzi z Czeczenii, 200 z Dagestanu, są również ochotnicy z Inguszetii.
Źródło „Interfax-Religia”, „Argumienty i Fakty”
ChS