Wybór nowego prezesa IPN wiąże się z nadzieją, iż instytucja doprowadzi do ujawnienia wszelkich złowrogich tajemnic okresu PRL bez oglądania się na polityczne korzyści, czy doraźne układy. Taką drogą zdaje się zmierzać Stowarzyszenie Memoriał, które ujawniło spis 40 tysięcy stalinowskich katów.
Jak informuje „Nasz Dziennik” elektroniczna publikacja opisuje praktycznie cały stan kadrowy sowieckich organów bezpieczeństwa państwowego w latach 1935-1939. Zbiór liczy 39,5 tys. biogramów i jest dostępny na dysku, który można otrzymać bezpłatnie w moskiewskiej siedzibie Memoriału lub zamówić pocztą. Do końca roku całość z uzupełnieniami ma być dostępna w internecie.
Wesprzyj nas już teraz!
– Myślę, że to wielkie dzieło zainteresuje niewielu, ale jest bardzo wielu, których powinno zainteresować. Bez tego narzędzia nie sposób prowadzić badań historycznych nad tym okresem. Zrobiliśmy bardzo ważny krok – mówi „Naszemu Dziennikowi” przewodniczący Memoriału Arsienij Roginski.
Taka droga wydaje się najwłaściwsza. Prawda – nawet ta bolesna – musi zostać ujawniona, w przeciwnym razie tzw. teczki będą jeszcze długo elementem gierek politycznych, czy nawet szantażu. Testem na „nowe otwarcie” i dobrą zmianę w IPN będzie otwarcie tzw. zbioru zastrzeżonego.
Źródło: Nasz Dziennik
luk