Artykuły opublikowane przez „Gazetę Wyborczą” i jej portal na temat ks. prof. dr hab. Tadeusza Guza i jego udziale w konferencji naukowej: „Jeszcze Polska nie zginęła – wieś”, to kompilacja kłamstw, błędów i fałszywych wniosków. Zdecydowana odpowiedź kapłana na oszczerstwa.
Ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz na łamach „Naszego Dziennika” odniósł się do paszkwilanckich materiałów prasowych, traktujących o jego udziale w konferencji naukowej „Jeszcze Polska nie zginęła – wieś”, jaka odbyła się w Toruniu 13 maja 2017 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Pierwsze kłamstwo „Gazety Wyborczej”: Ks. prof. z KUL o ekologach: to odmiana nazizmu! – pisze duchowny. Jak zauważa, podczas konferencji nie mówiłem w ogóle o ekologach i tym samym nie nazwałem ich „odmianą nazizmu”, lecz o „ideologach” i „ideologii” podszywających się chytrze pod prawdziwych ekologów, a de facto ich celem, jak każdego ideologa, jest deformowanie umysłów i charakterów wielu ludzi w kwestii ich właściwego, tzn. zgodnego z prawdą, stosunku do przyrody jako Dzieła Objawionego w Jezusie Chrystusie Boga Stwórcy. To „GW” w swej fałszywej publikacji utożsamiła „ekologów” z „nazizmem”.
„Drugie kłamstwo „Gazety Wyborczej”: Ekologia to ateistyczny, materialistyczny i nihilistyczny neokomunizm!” – czytamy. – Nie przemawiałem na temat ekologii i stąd nie wypowiedziałem tych słów, lecz zaznaczyłem, że „w ideologii ekologizmu, jako zielonego, ateistycznego, materialistycznego i nihilistycznego neokomunizmu, dokonywana jest radykalna negacja Boga, jako Stworzyciela Polski, Polaków i Polek, zwierząt i roślin”, czego nie da się zakwestionować – pisze ks. profesor. I celnie zauważa, że wedle oceny „GW” nauka to ideologia, a autor wypowiedział ideologiczną tożsamość tego dziennika i ujawnił, co od momentu zapoznania się z ideologicznym programem Adama Michnika pragnąłem uczynić, iż jest to ideologia prawdziwie „ateistycznego, materialistycznego i nihilistycznego neokomunizmu”, z którym Redaktor Naczelny jest powiązany gdzieś od lat 80. XX wieku, kiedy rzekomo przechodził na stronę „Solidarności”, nie tylko więzami przyjaźni!
Trzecie kłamstwo „Gazety Wyborczej”: Z największą agresją o ekologach wypowiadał się ks. prof. Tadeusz Guz! Jak zauważa kapłan, podczas wykładu nie było mowy o ekologach, tym bardziej trudno mówić tu o „agresji”. „Zresztą, gdyby Pan Redaktor Sulowski uważnie przesłuchał choćby jedno z moich wystąpień, to z pewnością doświadczyłby, że dla mnie osoba ludzka, i to każda, jest w swojej godności nietykalna, niezależnie od swoich poglądów, religii itp.” – zaznacza ks. prof. Guz.
Czwarte kłamstwo „Gazety Wyborczej”: …jak mówił: zapędy ekologów nie kończą się na animizacji człowieka, czyli zrównanie go do poziomu zwierząt, ale o doprowadzenie do całkowitej zagłady ludzkości! W rzeczywistości padłu słowa: „W ideologii ekologizmu, jako zielonego, ateistycznego, materialistycznego i nihilistycznego neokomunizmu, dokonywana jest radykalna negacja Boga jako Stworzyciela Polski, Polaków i Polek, zwierząt i roślin. Neomarksistowski nurt myślenia przechodzi dalej od totalnej opozycji względem Boga Objawionego do przejściowej animalizacji człowieka, aby go jednak ostatecznie doprowadzić do całkowitej zagłady”. O „ekologach” nie padło więc ani słowo.
Fałszywe publikacje dodatkowo zostały podżyrowane osobą byłego wiceministra środowiska Radosława Gawlika, gdzie znów pomylono ekologów z ideologami i ideologiami. Zarzuty wobec kapłana, oparte na nieprawdzie, zostały zawarte w liście do władz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. – Fałszywy wniosek wyciągnął Pan Gawlik, sądząc, że moja interpretacja ochrony środowiska jako daru Bożego, z którego należy korzystać, jak Boski Stwórca w Piśmie św. i poprzez Urząd Nauczycielski Kościoła katolickiego przykazał ludziom, jest „kompletnym zaprzeczeniem idei chrześcijaństwa”! Wprost przeciwnie, moją wolą i konkretną działalnością naukową pragnę stale wcielać w życie naukowe i dydaktyczne cudowną pełnię nauczania Boga chrześcijańskiego i Jego Kościoła św. – zauważa k. prof. Guz. I boleje, że brak zrozumienia oraz kłamstwa zrodziły niesprawiedliwe, nieuprawnione i krzywdzące oceny i wnioski dotyczące jego osoby i dorobku naukowego.
Kolejne kłamstwo „Gazety Wyborczej”: Przełożeni wydali księdzu zakaz wypowiadania się o Lutrze i reformacji! – Nic takiego nie miało miejsca! Prośba Przełożonego to nie zakaz! Ksiądz Arcybiskup i Metropolita Lubelski Stanisław Budzik „poprosił” mnie w obecności Księdza Rektora KUL prof. Antoniego Dębińskiego w dniu 11 stycznia 2017 r. o to, abym „powstrzymał się od wypowiedzi na temat Marcina Lutra i reformacji”, chociaż na moje pytanie o ewentualne merytoryczne rozbieżności moich interpretacji pism Lutra z prawdą, ani Ksiądz Arcybiskup, ani Ksiądz Rektor nie przedłożyli mi żadnych zarzutów. Księdzu Arcybiskupowi chodziło tylko o kwestię „dialogu ekumenicznego”, a nie naukowej rozprawy nad tekstami Lutra – wyjaśnia kapłan.
Jak zakończył ks. Prof. Guz, oświadczenie władz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, oparte na „mnóstwie kłamstw i dlatego radykalnie niesprawiedliwych sądach” zawartych w „Liście otwartym w sprawie szkalującej wypowiedzi ks. prof. Tadeusza Guza”, skierowanym do Księdza Rektora prof. dr. hab. Antoniego Dębińskiego, a traktującym o wystąpieniu w Toruniu „pragnę z oczywistych racji pozostawić do osobistego komentarza” Czytelników.
Źródło: „Nasz Dziennik”
MA