Dr Paul Cameron, znany amerykański psycholog, znienawidzony przez lobby homoseksualne za swe badania dotyczące społecznych konsekwencji praktyk homoseksualnych przebywa na swym dorocznym tournée po Polsce. Jego wykład w Warszawie został zakłócony przez grupę homoaktywistów, którzy zostali zatrzymani przez policję i ukarani mandatami.
Początkowo nic nie wskazywało na taki przebieg spotkania. Tęczowi bojówkarze, bardzo dobrze wtopili się w grupę pozostałych słuchaczy tak, że trudno było jednoznacznie ocenić, po której stronie się opowiedzą.
Wesprzyj nas już teraz!
Dosłownie kilkanaście sekund po otwarciu spotkania przez organizatorów i rozpoczęcia prelekcji dr. Camerona, lewicowi aktywiści rozpoczęli swój „happening”, który przerodził się w akcję mającą charakter personalnego ataku na dr. Camerona i znieważenia uczestników spotkania. „Pierwszym punktem programu” lewicowej bojówki było rozciągnięcie tęczowej flagi, symbolu środowisk LGBT oraz uniesienie plakatów z napisami „Gay is OK” i wulgarnymi epitetami skierowanymi bezpośrednio wobec prelegenta. Następnie homoseksualiści wyszli na środek sali i zaczęli się obscenicznie zachowywać. Jeden z nich położył się na podłogę, zaczął udawać chorego psychicznie i prosił dr. Camerona o pomoc w wyleczeniu. Pomimo nalegań ze strony organizatorów oraz oburzenia wśród słuchaczy, działacze homoseksualni nie chcieli wyjść z sali, w której odbywało się spotkanie. Zachowywali się bardzo agresywnie, skandowali propagandowe hasła (m.in. „przecz z homofobią”), a jeden z nich popchnął kobietę, która stanowczo zaprotestowała przeciwko bezczelnemu zachowaniu. W związku z dużym sprzeciwem organizatorów i samych uczestników spotkania, homoseksualiści zostali ostatecznie zmuszeni do opuszczenia sali wykładowej, przy okazji niszcząc drzwi wejściowe i atakując stoisko z książkami i materiałami konferencyjnymi.
W związku z agresywnym zachowaniem napastników spod tęczowej flagi, organizatorzy zdecydowali się zawiadomić ochronę budynku oraz policję. To natychmiast wystraszyło agresorów, którzy zaczęli uciekać. W obawie przed zbiegnięciem z miejsca zdarzenia sprawców zajścia, organizatorzy zastosowali tzw. ujęcie obywatelskie, o którym mowa w art. 243 Kodeksu Postępowania Karnego i nie dopuścili do opuszczenia budynku. Do czasu przybycia policji, wespół z ochroną obiektu, w którym odbywał się wykład, przytrzymano grupę agresywnych homoseksualistów, którzy w brutalny sposób zakłócili spotkanie.
Po przybyciu policji obie ze stron złożyły zeznania, które zdecydowanie obciążyły homoseksualistów, przetrzymywanych przez funkcjonariuszy przez ponad dwie godziny. Każdy z homoseksualnych sprawców zakłócenia porządku został ukarany mandatem karnym w wysokości 250zł. Z informacji, które udało się uzyskać wynika, że homoseksualiści przyznali się do popełnionego czynu i przyjęli mandaty.
Kreujący się na pokojowych, prześladowanychi niewinnych aktywiści homoseksualni zdarli swą fałszywą maskę i ukazali jacy są na prawdę: brutalni, pozbawieni kultury i nieobliczalni.Poza tym wyjątkowo wulgarni, gdyż nie mieli żadnych skrupułów i w obecności policji obrażali funkcjonariuszy ochrony oraz organizatorów, a prelegenta z tytułem naukowym wyzywali m.in. od pseudonaukowców.
Zatrzymani oprócz otrzymanych kar mandatowych, będą odpowiadać za zniszczenie mienia w sali wykładowej oraz za obrazę dr. Paula Camerona, który w tej sprawie złożył już zeznania. Niezwykle upokarzającym dla grupy homoseksualistów – bojówkarzy było zalecenie komendanta policji, aby sfilmowano twarze oraz ubiór każdego z prowodyrów. Ma to na celu odpowiednie zidentyfikowanie sprawców zajścia, które zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu umieszczone w budynku.
Organizatorem spotkania była Krucjata Młodych oraz ASK Soli Deo.
Paweł Ozdoba
{galeria}