24 sierpnia 2014

Wybierz kolor oczu, płeć, charakter… – tak legalnie handluje się dziećmi

(fot. cooperm / sxc.hu)

W Stanach Zjednoczonych kwitnie handel dziećmi adoptowanymi. W internecie aż roi się od ofert. O ile adpocja za granicą kosztuje średnio 20 tys. dol., to rodzice adopcyjni w kraju nierzadko wyceniają dzieci na 3,5 tys. dol.

 

Co prawda tacy „rodzice” płacą wówczas dodatkowo agencji, która zajmuje tym procederem, ale kwoty te mogą odliczyć od podatku jeżeli posiadają obywatelstwo amerykańskie. W USA bowiem transakcje takie – nazywa się je rehoming – są legalne. Dla wielu prywatnych firm jest to bardzo lukratywny interes, bo z łatwością sprzedają dzieci z drugiej ręki, tak jak sprzedaje się samochody.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Rodzice adopcyjni, chcący się pozbyć dziecka dają ogłoszenie w internecie, precyzując jego płeć wiek, wygląd, charakter… Zwykłe pełnomocnictwo notariusza wystarcza, by dziecko zostało przeniesione z jednej rodziny do drugiej. Wyszukiwarka Yahoo czy Facebook nie mają żadnych moralnych hamulców i współuczestniczą w tym procederze. Tego typu handel ma miejsce już od pięciu lat.

 

Ocenia się, że w ten sposób każdego tygodnia sprzedaje się jedno adoptowane dziecko. Niektóre zostały sprzedane już kilka razy. Zazwyczaj, sprzedający poszukują bardzo szybko nowego dziecka tak jakby chodziło o kupno zabawki, która jest w modzie. Handel ten może wzbudzić znacznie większą odrazę, gdy weźmie się pod uwagę dużą ilość pedofilów, z łatwością mogących dobierać swoje ofiary.

 

Podobny proceder może wkrótce stać się legalny także w Europie. 26 czerwca br. Trybunał Europejski nakazał Francji uznać filiację między francuskimi rodzicami i dziećmi poczętymi metodą in vitro dokonaną za granicą. Mimo, że in vitro jest wciąż zakazane nad Sekwaną dla lesbijek, to wielu ważnych, socjalistycznych polityków otwarcie mówi o jego rozszerzeniu i – w związku z tym – legalizacji instytucji matek surogatek.

 

 

Franciszek L.Ćwik

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 666 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram