W niemieckich, a także w części krajowych mediów, trwa nagonka na działania polskich leśników – rzekomo prowadzących zwiększoną wycinkę drewna na Podkarpaciu, gdzie znajdują się siedliska polskiego niedźwiedzia brunatnego. Do prasowej histerii i oskarżeń pseudoekologów zza Odry odniosły się Lasy Państwowe. W rzeczywistości Niemcom przeszkadza fakt, że polskie produkty drewniane stają się bezkonkurencyjne – komentuje instytucja.
Jak podkreślili przedstawiciele Lasów Państwowych, doniesienia o intensyfikacji pozyskiwania surowca w lasach południowo-wschodniego województwa to czysta propaganda, niemająca nic wspólnego z prawdą. „Wielkość pozyskiwanego drewna w każdym nadleśnictwie określana jest ściśle raz na 10 lat w specjalnych planach opracowanych przez ekspertów i zatwierdzanych w ministerstwie. (…) Leśnicy nie pozyskują więcej niż przewidują plany, niezależnie od sytuacji na rynku” – napisali przedstawiciele LP.
Podgrzewanie nastrojów w mediach to zdaniem leśników próba osłabienia pozycji polskich wyrobów drewnianych na rynku. „Gdy ceny drewna na świecie biją rekordy, drewniane produkty z Polski stają się bezkonkurencyjne na Zachodzie. Na ratunek niemieckim producentom ruszył czarny PR. W najnowszej odsłonie ekoofensywy Niemcy udają troskę o… polskie niedźwiedzie, rzekomo zagrożone przez prace leśne” – wyjaśniają. Leśnicy zauważali przy tym, że nasz zachodni sąsiad, mimo szerokiego używania symbolu niedźwiedzia w kulturze, wszystkie osobniki tego gatunku u siebie wybił…
Wesprzyj nas już teraz!
Instytucja zwróciła także uwagę, że niedźwiedziowi brunatnemu w Polsce nie zagraża wyginięcie, a jego liczba cały czas się pomnaża. Jeszcze przed 50 laty miało ich być w naszym kraju około 20 sztuk – dziś zaś statystki opiewają na 381. Natomiast w artykułach pseudoekologów zza Odry podano… czterokrotnie zaniżoną liczbę.
Polscy leśnicy podkreślali, że to niemieckie państwo przeznacza więcej drzewostanu każdego roku na wycinkę. „Niemcy pozyskują 76,5% rocznego przyrostu, a Polacy tylko 65,7%” – czytamy na stronie LP.
Na koniec Lasy Państwowe zaprosiły Niemców, „którzy (…) nie mają wielu ogólnodostępnych lasów, do odwiedzin Podkarpacia”.
Są trzy prawdy: świento prowda, tyz prowda i ta trzecia – pseudoekologów.
Wyjaśniamy👇https://t.co/8S1WXZhzzT— Lasy Państwowe (@LPanstwowe) November 23, 2022
Źródło: dorzeczy.pl
FA