Bulwersująca sprawa profesora Bogdana Chazana, który w 2014 roku odmówił zabicia dziecka nienarodzonego, była jednym z tematów czwartkowego, wieczornego programu Jana Pospieszalskiego na antenie telewizyjnej Jedynki.
Przed dwoma laty rzecznik odpowiedzialności zawodowej rozpoczął na wniosek matki dziecka postępowanie w sprawie wybitnego ginekologa-położnika, obrońcy życia. – Ustalił, że zarówno ja, jak i inni lekarze ze szpitala Świętej Rodziny nie naruszyliśmy zasad dobrej praktyki lekarskiej i umorzył postępowanie – mówił w wywiadzie wyemitowanym podczas programu „Warto rozmawiać” profesor Chazan.
Wesprzyj nas już teraz!
Postanowienie trafiło do Naczelnego Sądu Lekarskiego, który jednak odrzucił je i przekazał rzecznikowi do ponownego rozpatrzenia. To przyniosło jednak takie samo rozstrzygnięcie jak za pierwszym razem. Kilka tygodni temu NSL ponownie umorzył decyzję i znów zwrócił sprawę rzecznikowi. Zapewne wkrótce profesor Chazan oraz jego niedawni współpracownicy ze szpitala Świętej Rodziny po raz kolejny zostaną wezwani na przesłuchania.
W przypadku uznania lekarza winnym, może on otrzymać upomnienie, naganę bądź pozbawiony prawa do wykonywania zawodu. Ta ostatnia kara stosowana jest bardzo rzadko, w przypadku najpoważniejszych przypadków naruszania reguł sztuki lekarskiej, jednak właśnie takiego wyroku domagają się uczestnicy trwającej właśnie medialno-internetowej kampanii przeciwko profesorowi.
Sprawa odmówienia zabicia nienarodzonego dziecka wywołała szeroki oddźwięk. W trakcie gorących dyskusji zwolennicy swobody tak zwanej aborcji posuwali się do formułowania obelżywych epitetów wobec lekarza. Lewicowi politycy – Leszek Miller i Piotr Ikonowicz zostali za to skazani wyrokami sądowymi.
Profesor Chazan złożył wniosek do sądu pracy o przywrócenie mu stanowiska w miejskim szpitalu. – Chodziło mi oto, by dyrektorzy innych szpitali postawieni w mojej sytuacji nie byli zagrożeni – wyjaśniał swą sytuację w czwartkowym programie. Proces w tej sprawie trwa już 2,5 roku. Trwają przesłuchania świadków, jako ostatnia zeznawać ma prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która zwolniła lekarza z pracy.
– Od początku tej sprawy nie tylko sądy karne już dwukrotnie wypowiedziały się jednoznacznie co do tego, że stawiane mu zarzuty były potwarzą, zniesławieniem go jako profesjonalisty, lekarza, ale również, w ubiegłym roku Trybunał Konstytucyjny na wniosek Naczelnej Rady Lekarskiej jednoznacznie potwierdził, że klauzula sumienia jest prawem wprost wynikającym z godności człowieka. Że prawo do sprzeciwu sumienia przynależy nie tylko lekarzom, ale wszystkim ludziom, a sposób, w jaki profesor Chazan skorzystał z prawa do sprzeciwu sumienia, był właściwy – powiedział w rozmowie z Janem Pospieszalskim mecenas Jerzy Kwaśniewski, pełnomocnik lekarza.
– Pomimo tego sprawa pracownicza wciąż się toczy a organa samorządu lekarskiego wciąż nie są w stanie ostatecznie rozstrzygnąć na korzyść lekarza, którego powinny bronić. Rzecznik dwukrotnie stwierdził, podobnie jak wcześniej prokuratura, że nie ma żadnych dalszych podstaw ku temu by dalej prowadzić postępowanie w przedmiocie odmowy wykonania aborcji, ponieważ pan profesor Chazan działał w zgodzie z zasadami etyki zawodowej, nakazującymi każdemu lekarzowi, który sprawuje opiekę nad kobietą w ciąży, dbać również o życie i zdrowie jej dziecka – przypomniał mecenas Kwaśniewski.
– W tej konkretnej sytuacji profesor nie uchybił żadnym zasadom etycznym ani również wiedzy medycznej a posłużenie się sprzeciwem sumienia było naturalnym działaniem każdego lekarza, ponieważ sprzeciw sumienia – o czym samorząd lekarski często przypomina – jest gwarancją właściwego sprawowania opieki nad pacjentem – zaznaczył wiceprezes Instytutu Ordo Iuris.
Paweł Kwaśniak, prezes Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, dostrzega związek pomiędzy przewlekłymi postępowaniami w sprawie profesora Chazana a trwającą w lewicowych oraz tak zwanych społecznościowych mediach kampanią przeciwko niemu i w ogóle przeciwko sprawie obrony życia nienarodzonych. – Fakt, że te postępowania toczą się tak długo, daje asumpt środowiskom lewicowym i feministycznym do uderzania w profesora Chazana. Dodatkowo zachęciło je odrzucenie przez Sejm projektu mającego na celu wprowadzenie pełnej prawnej ochrony życia dzieci nienarodzonych – stwierdził prezes Kwaśniak. – Postać profesora stała się pewnym symbolem, te środowiska uderzają w ten symbol. To, że cała sprawa wciąż się toczy, przedłuża, pozwala im atakować profesora, atakować klauzulę sumienia – dodał.
Prezes Paweł Kwaśniak zachęcił widzów telewizyjnej Jedynki do poparcia profesora Chazana za pośrednictwem petycji on-line.
Źródło: TVP1/tvp.vod.pl
RoM