„Odmichnikujcie się od bohaterów. Oni walczą także za was” – napisał o Ukraińcach na Twitterze szef polskiego resortu kultury Piotr Gliński. To reakcja członka rządu na publikację pisma, krytykującą wezwanie ukraińskiego ministra do rugowania z kraju rosyjskiej kultury i śladów sowieckiej okupacji
W czwartek na stronie „Gazety Wyborczej” pojawił się artykuł pt. „Bojkotować rosyjską kulturę? To nie ona jest zła, ale potwory wykorzystujące ją do swoich celów”. Autorka tekstu zastanawia się w nim m.in. dlaczego ukraiński minister kultury namawia do usuwania z repertuarów muzyki Czajkowskiego.
Do artykułu odniósł się w piątek na Twitterze wicepremier Gliński. „ GW poucza ukraińskiego ministra kultury Ołeksandra Tkaczenkę, że nie powinien namawiać do rugowania rosyjskiej kultury. Mam zaszczyt współpracować z Ołeksandrem. Byłem kilkukrotnie na Ukrainie w czasie wojny. Od…michnikujcie się od bohaterów! Oni walczą także za was!” – podkreślał polityk.
Wesprzyj nas już teraz!
W tekście zwrócono także uwagę, że częściowo podobne do zastosowanych przez Ukrainę sankcji wobec rosyjskiej kultury mogą zostać zastosowane w Polsce. „W Polsce mamy już miękką cenzurę właśnie przez to, że minister Tkaczenko porozumiał się z polskim ministrem kultury Piotrem Glińskim”, przekonywała autorka zamieszczonego w periodyku artykułu.
„Ten wprawdzie niczego nie zakazał, ale zasugerował, i to wystarczyło, żeby teatry i filharmonie przestały grać rosyjskie opery i symfonie. Bojkot to miecz obosieczny, trzeba uważać. Mam coraz więcej wątpliwości co do sensu bojkotowania rosyjskiej muzyki. Trzeba podkreślić: nie wolno zapraszać rosyjskich artystów związanych z reżimem, a takich jest większość. Natomiast bojkotowanie muzyki Czajkowskiego, Rachmaninowa czy Prokofiewa ociera się coraz bardziej o absurd. Słuchanie i oglądanie Borysa Godunowa czy Damy pikowej w teatrze nie jest przecież wyrazem rusofilii, a tym bardziej poparcia dla Kremla”, czytamy na łamach „Wyborczej”.
(PAP)/ oprac. FA