Ministerstwo Spraw Zagranicznych chce wypromować Polskę za granicą. W tym celu zatrudnia agencję PR. Promocja wyborów czerwcowych oraz wejścia Polski do Unii Europejskiej i NATO kosztować ma 2 miliony złotych.
Koszty kampanii mogą zaskakiwać, tym bardziej, że MSZ chce by głównymi kanałami promocji były media społecznościowe. Według informacji Biura Rzecznika resortu spraw zagranicznych, na które powołał się RMF, „głównym celem kampanii jest wzmocnienie pozycji i wizerunku Polski na świecie, podniesienie poziomu wiedzy na temat Polski, a tym samym przełamanie istniejących stereotypów”.
Wesprzyj nas już teraz!
Stereotypy nie mogą jednak zostać przełamane przez działania 17-osobowego zespołu Biura Rzecznika, bo zespół ten nie ma takich kompetencji. – Zakres planowanej kampanii wizerunkowej wymaga wsparcia profesjonalnego partnera, aby działania były jak najbardziej efektywne – tłumaczy w rozmowie z RMF biuro rzecznika MSZ.
Wynajęta przez MSZ agencja PR za 2 mln zł ma promować wybory czerwcowe, oraz wstąpienie Polski do NATO i Unii Europejskiej. Kampania ma być skierowania przede wszystkim do krajów, gdzie znajdują się duże skupiska Polonii, czyli np. do Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Skandynawii. – Pojawiają się tam niekorzystne przekonania i stereotypy, ale to też kraje, w których istnieje największy potencjał odbioru wiedzy o Polsce i zmiany przekonań – podkreśla Biuro Rzecznika Prasowego MSZ.
Kampania ma ruszyć w maju a jej szczyt wypadnie jeszcze przed eurowyborami.
Źródło: rmf24.pl
ged