Sobotnie starcie wyborcze na Słowacji wygrała antyimigrancka lewicowa partia Roberta Fico SMER-SD – wynika z sondaży exit poll. Jeśli jednak sondaż ten się potwierdzi, to będzie oznaczało, że lewica straci większość w parlamencie i będzie zmuszona szukać koalicjanta.
Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez instytut Focus na zlecenie telewizji Markiza, SMER-SD otrzymała 27, 3 proc. głosów i może liczyć na 45 miejsc w 150-osobowym parlamencie. Za partią premiera Fico uplasowali się liberałowie z partii Wolność i Solidarność, którzy uzyskali 22 mandaty (13,3 proc. głosów).
Wesprzyj nas już teraz!
Uznawana za konserwatywną partia Zwykli Ludzie i Niezależne Jednostki z procentowym wynikiem 11,2 proc. może liczyć zaledwie na 18 miejsc w parlamencie.
W wyborach mandaty powinny też zdobyć partie antyestablishmentowe, kojarzone z prawicą, w tym uznawana nawet za „radykalnie prawicową” partia LS-Nase. Może to doprowadzić do zawiązania szerokiej, centroprawicowej koalicji, której celem będzie odsunięcie od władzy premiera Fico.
W kampanii wyborczej premier Fico podnosił hasła antyimigranckie, deklarując sprzeciw wobec polityki Unii Europejskiej w stosunku do przybyszów z Bliskiego Wschodu. Jednak nie tylko imigranci byli ważnym tematem dla Słowaków. W kampanii sporo mówiono bowiem o kwestiach społecznych w kontekście nienajlepszej sytuacji gospodarczej na Słowacji.
Oficjalne wyniki wyborów zostaną ogłoszone najpewniej w niedzielę wieczorem lub w poniedziałek rano.
Źródło: tvn24.pl
ged