Zwyciężczynią wyborów prezydenckich na Tajwanie jest – według nieoficjalnych informacji – kandydatka opozycji Caj Ing-wen. Jej partia wygrała także wybory parlamentarne. Dojdzie do kryzysu w relacjach między Tajpej i Pekinem?
Wybory na Tajwanie przyniosły dotkliwą porażkę dla rządzącego do tej pory Kuomintangu. Urząd prezydenta obejmie Caj Ing-wen, kierująca opozycyjną Demokratyczną Partią Postępu. Jej kontrkandydat Eric Chu zdobył nieco ponad 30 proc. głosów. Gratulacje Caj Ing-wen złożyli już Amerykanie.
Wesprzyj nas już teraz!
Nim zamknięte zostały lokale wyborcze, Pekin zaprezentował oficjalny protest wobec zmiany na urzędzie głowy państwa. Ing-wen (tak, jak i jej ugrupowanie) opowiada się za niepodległością wyspy. Demokratyczna Partia Postępu krytykowała Chińską Partię Narodową (Kuomintang) za zbyt duże zbliżenie z komunistycznymi Chinami i zwiększenie gospodarczej zależności od Pekinu. Partia Eric Chu rządziła krajem przez ostatnich osiem lat.
Polityka gospodarczej współpracy Tajwanu z Chinami wywołała wiele kontrowersji i – jak zauważają komentatorzy – nie przyniosła spodziewanego rozwoju. Istotne segmenty elektoratu boleśnie odczuły zmiany gospodarcze zachodzące za rządów Kuomintangu. To one przesądziły o zwycięstwie opozycji. W trakcie kampanii opozycja wielokrotnie akcentowała, że na dotychczasowej polityce najbardziej skorzystali… członkowie partii rządzącej.
Caj Ing-wen (ur. 1956) jest prawnikiem, odbyła studia m.in. w Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii. Do Demokratycznej Partii Postępowej wstąpiła w roku 2004. W tym samym roku zdobyła mandat w wyborach parlamentarnych, a w latach 2006-2007 pełniła stanowisko wicepremiera. Przewodniczącą partii została w roku 2008, cztery lata później przegrała w wyborach prezydenckich z Ma Ying-jeou z Kuomintangu. Ing-wen jest pierwszą w historii Republiki Chińskiej kobietą, która wygrała wybory prezydenckie.
Źródło: BBC, CNN.com
mat