Od godziny 6 rano czynne są w Rumunii lokale wyborcze. Według sondaży, największe szanse na zwycięstwo w wyborach parlamentarnych ma centrolewicowa koalicja premiera Victora Ponty. Do wzięcia udziału w głosowaniu uprawnionych jest ponad 18 milionów ludzi.
W wyborach wybranych zostanie 334 deputowanych izby niższej i 137 senatorów. Lokale wyborcze zostaną zamknięte o godzinie 21 czasu lokalnego. Według ostatnich sondaży, centrolewicowa Unia Społeczno-Liberalna może liczyć na ok. 57,5 proc. głosów. Prawicowe Przymierze Rumunii (ARD) może liczyć na 18,6 proc. głosów, populiści z Partii Ludowej na 12,9 proc.
Wesprzyj nas już teraz!
O mandat ubiegają się także przedstawiciele kilkunastu mniejszości narodowych, w tym sześciotysięcznej mniejszości polskiej zamieszkującej Bukowinę. Pochodzący z tego regionu Gerwazy Longher ubiega się o reelekcję i jak podkreśla, jego priorytetem pozostanie rozwój polskiego szkolnictwa.
Eksperci przewidują niską frekwencję. Wybory mogą stać się przyczyną nowej odsłony konfliktu premiera Ponty’ego z prezydentem z Traianem Basescu. Jak zauważają komentatorzy, może do tego dojść w chwili, w której Rumunia negocjuje z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) ważną pożyczkę.
Źródło: TVP.info
mat