20 listopada 2025

Wybrała Polskę i biało-czerwone, reprezentacyjne barwy. „W Niemczech widać zmianę kulturową”

(Fot. Instagram/ Carmen Nowicka)

– Niestety, w ostatnich latach w Niemczech zaczyna być coraz mniej przyjemnie na ulicach. Widać zmianę kulturową. Jest mnóstwo bezdomnych i narkomanów, którzy kręcą się w centralnych częściach miasta. Po przyjeździe do Polski różnicę odczułam tak naprawdę już po kilku dniach – przyznała Carmen Nowicka, która zdecydowała się reprezentować biało-czerwone barwy na lekkoatletycznych arenach.

 

Dwudziestoletnia zawodniczka całe dotychczasowe życie spędziła za Odrą, dokąd wyemigrował przed laty jej ojciec. Po pewnym czasie ściągnął do Niemiec swoją żonę. Carmen przyszła na świat już w Darmstadt. Kilka tygodni temu przeprowadziła się jednak do Warszawy. Trenuje pod okiem Marka Rzepki, wybitnego specjalisty od wieloboju. Gdy przyszedł moment wyboru reprezentacji, w barwach której miałaby występować już do końca kariery, zdecydowała się na Polskę.

Wesprzyj nas już teraz!

Po prostu posłuchałam swojego serca. Urodziłam się w Niemczech, spędziłam tam całe swoje życie, ale moja rodzina to Polacy. Stwierdziłam, że wybór Polski będzie naturalny – powiedziała w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty. Jak przyznała, pozostając na miejscu miałaby lepsze materialne warunki do kontynuowania kariery.

Wiele osób się zdziwiło, niektórzy byli w szoku, bo nie wszyscy wiedzieli, że pochodzę z Polski. Spędziłam w Niemczach całe swoje życie, od dziecka chodziłam do niemieckich szkół, przez wiele lat wolałam mówić po niemiecku w domu. Do Polski jeździłam głównie na wakacje. Muszę jednak przyznać, że Niemcy zachowali się wobec mnie bardzo dobrze. Nikt mnie nie naciskał, a klub nawet przez moment nie ingerował w moją decyzję. Najbardziej dumna jest ze mnie babcia, która ucieszyła się, gdy usłyszała, że będę reprezentantką Polski – opowiada.

Był jeszcze jeden aspekt, który zdecydował o takim, a nie innym wyborze. Wbrew zaklęciom ideologów i papug „politycznej poprawności”, tak zwane ubogacenie dokonywane „na siłę” dzięki sprowadzaniu każdego roku do Europy zachodniej setek tysięcy egzotycznych obcokrajowców, coraz bardziej daje się we znaki rdzennym mieszkańcom.  

Czuję się tutaj znacznie bezpieczniej. Niestety, w ostatnich latach w Niemczech zaczyna być coraz mniej przyjemnie na ulicach. Widać zmianę kulturową. Jest mnóstwo bezdomnych i narkomanów, którzy kręcą się w centralnych częściach miasta. Po przyjeździe do Polski różnicę odczułam tak naprawdę już po kilku dniach. W Warszawie jedyne, czego się obawiam, to dzików chodzących swobodnie po ulicach – pół żartem przyznaje Carmen Nowicka.

 

Źródło: WP Sportowe Fakty

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(14)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie