Wtorkowy mecz piłkarskiej Ligi Mistrzów pomiędzy Borussią Dortmund a AS Monaco został przełożony po trzech wybuchach w pobliżu autokaru wiozącego na stadion drużynę gospodarzy. Jeden z zawodników niemieckiej drużyny został ranny i trafił do szpitala.
Doniesienia na temat zdarzenia z początku były sprzeczne. Część mediów informowała o jednym, a część o trzech wybuchach. Zawodnik drużyny z Dortmundu Łukasz Piszczek napisał dziennikarzowi Tomaszowi Włodarczykowi: „Jak przejeżdżaliśmy obok między autami a płotem wybuchła bomba. Wszystko ok. Bartra ma rozcięta rękę. W szpitalu”. Hiszpan Marc Bartra to jeden z piłkarzy czołowej niemieckiej drużyny.
Wesprzyj nas już teraz!
W końcu policja potwierdziła, że doszło do trzech eksplozji. Mecz zaplanowany pierwotnie na godzinę 20:45 został przełożony na środę.
Zdarzenie nastąpiło w odległości około 10 kilometrów od stadionu, a ładunki wybuchowe umieszczone były w krzakach oraz samochodzie przy ulicy Wittbräucker.
Ewakuacja mieszczącego ponad 81 tysięcy widzów stadionu Borussi przebiegła bez zakłóceń.
Więcej informacji TUTAJ
Źródło: przegladsportowy.pl, bild.de/Twitter
RoM