Protest wobec nacisków na MEN w celu wymuszenia zmian w podstawach programowych przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie oraz wprowadzenia problematyki homoseksualnej do szkolnego nauczania i obowiązkowej edukacji seksualnej wystosowało Katolickie Stowarzyszenie Wychowawców.
W liście do szefowej resortu minister Krystyny Szumilas autorzy protestują wobec nacisków, jakie na MEN wywierają „tęczowe” środowiska które chcą wymusić wprowadzenia tej problematyki do podstaw programowych, a co się z tym wiąże – treści nauczania oraz wprowadzenia obowiązku uczestniczenia w takich zajęciach.
Wesprzyj nas już teraz!
Członkowie Stowarzyszenia przypominają, że dotychczasowe podstawy programowe uznają rodzinę za suwerenną i posiadającą własną podmiotowość wspólnotę. Rodzice mają zagwarantowane przez Konstytucję wolność do wychowania dzieci bez ingerencji innych podmiotów. „Jako nauczyciele i wychowawcy wyrażamy stanowcze przekonanie, że wizja świata i człowieka prezentowana przez te środowiska jest sprzeczna z faktami potwierdzonymi naukowo, stanowi natomiast wyraz ideologii, której przyczyną i jedynym celem jest głęboka demoralizacja” – piszą autorzy protestu.
Zwracają się oni do min. Szumilas o odpowiedź na pytanie, jakie kroki MEN zamierza podjąć w związku z naciskami wprowadzenia do szkół edukacji seksualnej w permisywnym ujęciu, gdyż członkowie KSW pragną realizacji takiego modelu wychowawczego, który jest wspomaganiem harmonijnego rozwoju młodych ludzi i uwzględnia hierarchię wartości ich rodziców.
Autorzy przytaczają podstawy prawne, chroniące dzieci przez rodzinę, społeczeństwo i państwo przed demoralizacją, m.in. Konstytucję RP, Konwencję ONZ i in., wnoszą o utrzymanie dotychczasowego statusu i podstaw programowych przedmiotów: wiedza o społeczeństwie, biologia i wychowanie do życia w rodzinie.
KAI
luk