Nowy świadek, blisko 90-letnia Antonina K., która złożyła zeznania w sprawie mordu dokonanego w Jedwabnem w lipcu 1941 roku, nie przekonała śledczych. Tym samym prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej nie zdecydują się na wznowienie śledztwa.
„Nie ma nowych okoliczności, które uzasadniałyby podjęcie na nowo i kontynuowanie śledztwa ws. mordu Żydów w Jedwabnem w lipcu 1941 roku” – poinformował Instytut Pamięci Narodowej. Taka decyzja zapadła po przesłuchaniu nowego świadka tragicznych zdarzeń z lipca 1941 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Antonina K., niemal 90-letnia mieszkanka Orzysza, za namową znajomego zgłosiła się do śledczych IPN twierdząc, że posiada informacje rzucające nowe światło na wydarzenia z 1941 roku. Kobieta została przesłuchana przed tygodniem. IPN nie ujawnił treści jej zeznań.
„W toku przesłuchania świadek nie podał jednak ani nowych, nieznanych dotychczas okoliczności dotyczących przebiegu wydarzeń z 10 lipca 1941 roku w Jedwabnem, ani na temat jego sprawców” – podał IPN w komunikacie.
Z wcześniejszych opowieści świadka wynikało, że Pani Antonina widziała Niemców i pędzonych przez nich ludzi. Tak przynajmniej sprawę zrelacjonował „Rzeczpospolitej” Krzysztof Piaszczyński, opiekujący się staruszką sąsiad.
Śledztwo Instytutu zostało prawomocnie umorzone w 2003 roku. Według dotychczasowych ustaleń pionu śledczego IPN w Białymstoku, 10 lipca 1941 roku w Jedwabnem grupa polskiej ludności zamordowała co najmniej 340 żydowskich sąsiadów. Większość – kobiety, mężczyźni i dzieci – została spalona żywcem w stodole. IPN twierdzi, że zbrodnia została dokonana z niemieckiej inspiracji, ale jej wykonawcami było co najmniej czterdziestu polskich mieszkańców Jedwabnego i okolic.
Tego rodzaju ustalenia są podważane przez część historyków, którzy zwracają uwagę na potrzebę wznowienia śledztwa i przeprowadzenia wstrzymanych ekshumacji. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest dr Ewa Kurek, która wiosną tego roku złożyła w resorcie sprawiedliwości stosowny wniosek w tej sprawie, poparty podpisami blisko 12 tys. obywateli. Ekshumacje i dokończenie śledztwa są w jej ocenie jedyną drogą do przerwania spirali oszczerstw na temat mordu dokonanego w Jedwabnem, jego faktycznych sprawców i liczby ofiar.
Źródło: rmf24.pl, pch24.pl
MA