Aktywiści Greenpeace chcieli wykorzystać zainteresowanie rozgrywającym się w Monachium meczem Euro 2020 pomiędzy Francją a Niemcami. Jak się okazało, ich bezmyślność niemal doprowadziła do wypadku, w którym śmierć lub trwały uszczerbek na zdrowiu mógł ponieść jeden z nich, oraz uczestniczący w wydarzeniu kibice.
Przed rozpoczęciem meczu, na stadion Allianz Arena w Monachium wleciał pilot motolotni będący aktywistą Greenpeace’u. Chcąc zaprezentować hasła organizacji, dość nisko obniżył lot i nie zauważył rozmieszczonych pod sklepieniem przewodów. Wydarzenie zarejestrowali i opublikowali w mediach społecznościowych kibice.
A Greenpeace activist lands at Arena Munich with a parachute prior to the UEFA EURO 2020 group F preliminary round soccer match between France and Germany in Munich pic.twitter.com/UBlvQgIvuo
Wesprzyj nas już teraz!
— EURO 2020 (@UEFA_Euro_2021) June 15, 2021
Motolotniarz wysłany przez Greenpeace przelatując nad boiskiem zaczepił o przewody kamer, które runęły na dół. W efekcie część widzów odniosła obrażenia i trafiła do szpitala. UEFA nie podała informacji o liczbie rannych. Narażone zostało również życie trenera Francuzów. Didier Deschamps w ostatniej chwili uskoczył przed spadającą z góry konstrukcją. Pomocy medycznej wymagał także po wylądowaniu na płycie boiska sam pilot.
Niemieckie konto Greenpeace na Twitterze potwierdziło, że był to protest przeciwko Volkswagenowi – jednemu ze sponsorów Euro 2020. Organizacja żąda wstrzymania sprzedaży samochodów zasilanych olejem napędowym i benzyną.
Organizacja znana jest z wielu bezpośrednich akcji; w marcu b.r. grupka aktywistów ekologicznych przedostała się na płytę lotniska Charlesa de Gaulle’a w Paryżu i wymalowała zieloną farbą jedną z maszyn. W 2019 r. Funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali dwudziestu tzw. ekologów, którzy znajdowali się na należącym do Greenpeace żaglowcu Rainbow Warrior i blokowali statek z transportem węgla z Mozambiku. Greenpeace wstrzymywał też wycinkę zagrożonych ekspansją kornika-drukarza drzew z Puszczy Białowieskiej, a w 2018 r. członkowie grupy wspięli się we wtorek na chłodnię kominową Elektrowni Bełchatów (woj. łódzkie). „Ekolodzy” chcieli w ten sposób zaprotestować przeciwko bierności polityków wobec zmian klimatycznych.
Źródło: własne PCh24.pl / niezalezna.pl
PR