Słupscy radni przygotowali projekt uchwały mającej – ich zdaniem – zdekomunizować nazwy 10 ulic w mieście. Wybrano nowych patronów ulic. Czy jednak stawianie w jednym szeregu Żołnierzy Wyklętych i Tadeusza Mazowieckiego, nawołującego w ciemnym okresie komunizmu do rozprawy z podziemiem niepodległościowym, to dobry wybór?
Na pewno dobrze się stanie, kiedy słupskim ulicom przestanie patronować Gwardia Ludowa czy cały szereg utrwalaczy władzy ludowej. Jednak nowe nazwy ulic wybrane przez radnych pasują do siebie, w niektórych przypadkach, jak przysłowiowa „pięść do nosa”. Jednej z ulic proponuje się nazwę Żołnierzy Wyklętych, a inne mają dostać za patronów Bronisława Geremka i Tadeusza Mazowieckiego.
Wesprzyj nas już teraz!
Tadeusz Mazowiecki jest współautorem książki pt. „Wróg pozostał ten sam”, wydanej za czasów PRL. Oskarża w niej Żołnierzy Wyklętych m.in. o uderzenie „bezpośrednio w życie gospodarcze i polityczne kraju drogą dywersji i sabotażu”. Zwalczający totalitaryzm Niezłomni zostali tam porównani do hitlerowców i uznani za sojuszników „wczorajszych oprawców z Dachau, Oświęcimia, Mathausen”. Natomiast Bronisław Geremek w tym czasie był aktywnym członkiem PZPR. Partia Wyklętych miała za największych wrogów.
Reprezentant władz miasta uważa jednak, że dobór nowych patronów jest trafny i wszystkich pogodzi. – Myślę, że to wyważony projekt, uwzględniający propozycję i oczekiwania wielu środowisk – mówi o projekcie uchwały zmieniającej nazwy 10 ulic Krystyna Danilecka-Wojewódzka, wiceprezydent Słupska.
W gronie nowych patronów ulic widać wyraźną dominację „idoli” demo-liberalnego salonu oraz Platformy Obywatelskiej, która jest siłą przewodnią w słupskiej radzie miasta. Oprócz Bronisława Geremka i Tadeusza Mazowieckiego nowym patronem jednej z ulic może zostać Władysław Bartoszewski. Uchwała będzie głosowana na kwietniowej sesji rady miasta.
Adam Białous
Tadeusza Mazowieckiego nienawiść do Żołnierzy Wyklętych