Mimo przenikliwego zimna na trumnę ze zwłokami ks. Jerzego czekały przed kościołem tysiące osób z całej Polski. Ludzie gromadzili się już od wczesnych godzin porannych. Przy dźwięku dzwonów i pieśni „Ojczyzno ma” umieszczono trumnę na katafalku w świątyni.
Pierwotnym miejscem spoczynku bł. ks. Popiełuszki miał być cmentarz na Powązkach. Proboszcz parafii św. Stanisława Kostki, ks. Teofil Bogucki, wierni i liczni przyjaciele zamordowanego kapłana uprosili jednak prymasa Józefa Glempa, by ksiądz mógł zostać pochowany przy kościele.
Wesprzyj nas już teraz!
Pogrzeb zgromadził wiele dziesiątek tysięcy wiernych. Niektóre źródła mówiły nawet o półmilionowej rzeszy uczestników. Przybyli rodzice ks. Jerzego i wielu działaczy opozycji. Uroczystości pogrzebowej przewodniczył prymas Józef Glemp, a uczestniczyło w nich 6 biskupów i ok. tysiąc kapłanów.
Ostatniej drodze zamordowanego kapłana towarzyszyły setki wywieszonych flag i transparentów z hasłami: „Prawda nas wyzwoli”, „On był jeden, lecz za nim stoją miliony”, „Wyrwano nam serce, lecz nie oddamy duszy – Solidarność Polkolor”.
Pomnik-grób bł. ks. Jerzego Popiełuszki znajduje się na terenie kościoła św. Stanisława Kostki przy ul. Stanisława Hozjusza 2, na warszawskim Żoliborzu. Grób ma kształt kurhanu z leżącą na nim płytą granitową w kształcie krzyża. W ciągu 10 lat po śmierci księdza Popiełuszki miejsce to odwiedziło ok. 18 mln ludzi.
Wszyscy skazani w tzw. procesie toruńskim – także dzięki interwencji szefa MSW Czesława Kiszczaka – przebywają od dawna na wolności. Mocodawcy tej ohydnej zbrodni wciąż pozostają nieosądzeni.
Źródło: interia.pl
luk