„Dobrzy Samarytanie z Polski” – to tytuł wystawy poświęconej bohaterskiej rodzinie Ulmów. Ekspozycja otwarta została we wtorek w siedzibie Europarlamentu.
Wesprzyj nas już teraz!
– Obowiązkiem każdego z nas jest przypominanie o osobach, które kilkadziesiąt lat temu, za cenę swojego życia, były w stanie pomagać swoim sąsiadom. Wydaje mi się, że w Parlament Europejski w Brukseli jest szczególnym miejscem, aby podkreślić w sposób szczególny wagę ich czynów – powiedział europoseł Tomasz Poręba, współinicjator wystawy.
Przypomniał on, że Polakom – jako jedynemu narodowi na świecie – w czasach niemieckiej okupacji groziła śmierć za udzielanie pomocy Żydom prześladowanym i mordowanym przez najeźdźcę.
– Myślę, że to ważna rzecz dla historii rodziny Ulmów, dla mieszkańców Podkarpacia i całej Polski, aby ta prawdziwa rzeczywistość o relacjach polsko-żydowskich i ratowaniu Żydów przez Polaków mogła być tu opowiedziana. Nie możemy zapominać o swojej historii – stwierdził z kolei drugi spośród pomysłodawców ekspozycji, Władysław Ortyl, wojewoda podkarpacki. Poinformował on, że w ciągu roku Muzeum Ulmów w Markowej odwiedziło ponad 50 tysięcy gości.
– Józef i Wiktoria Ulmowie (…) nie tylko pomagali żydowskim rodzinom ukryć się przed nazistowskimi oprawcami, ale też zapłacili za to najwyższą cenę – własnym życiem i życiem własnych dzieci. Stali się symbolem, światłem przewodnim, wskazującym drogę nam wszystkim, dającym nadzieję, że ludzkość potrafi odnaleźć dobro i moralność, nawet w czasach wojny i cierpienia. Byli jak gwiazdy świecące w najczarniejszej godzinie historii ludzkości – mówiła podczas wtorkowego otwarcia ekspozycji Shuli Davidovich, wiceambasador Izraela przy Unii Europejskiej.
Małżonkowie Józef i Wiktoria Ulmowie mieszkali w Markowej koło Łańcuta. Józef Ulma urodził się w 1900 r., jego żona Wiktoria była 12 lat młodsza. Mieli sześcioro dzieci: Stanisławę, Barbarę, Władysława, Franciszka, Antoniego i Marię. W czasie okupacji ukrywali w swoim gospodarstwie ośmioro Żydów – pięciu mężczyzn z Łańcuta o nazwisku Szall oraz Laykę i Gołdę Goldman wraz z córką jednej z nich. 24 marca 1944 r. w nocy do ich domu zapukali Niemcy. Najpierw zamordowali ukrywanych Żydów, a potem całą rodzinę Ulmów, w tym Wiktorię, która była w dziewiątym miesiącu ciąży i dzieci, z których najstarsze miało 8 lat, a najmłodsze 1,5 roku.
Źródło: tvp.parlament.pl, PCh24.pl
RoM