Straż Graniczna znów odnotowała duży wzrost prób przekroczenia granicy z Białorusią. Zaledwie trzy dni temu 51 osób próbowało sforsować granicę, a ostatniej doby tych osób było już 110. Polscy funkcjonariusze zarejestrowali obrazy jak białoruscy pogranicznicy „wymieniają” koczujących w Usnarzu Górnym migrantów.
Polska Straż Graniczna poinformowała, że minionej doby funkcjonariusze odnotowali 110 prób nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej. Zatrzymano 17 nielegalnych imigrantów, w tym 15 obywateli Iraku, obywatela Nigerii i obywatela Kamerunu. 93 migrantom udaremniono próbę wejścia do Polski. Dodatkowo zatrzymano dwie osoby, obywateli Gruzji i Azerbejdżanu, za pomaganie imigrantom w nielegalnym przekroczeniu granicy.
Straż graniczna podała też, iż białoruskie służby dokonują rotacji koczujących migrantów w rejonie Usnarza Górnego. Biorą dwóch na wypoczynek, a w ich miejsce wprowadzają 2 wypoczętych. „Wśród osób koczujących po stronie białoruskiej (około 24-30 osób) znów rotacja. Dziś dwie nowe osoby. Służby białoruskie regularnie dostarczają cudzoziemcom jedzenie, napoje, ciepłe posiłki, opał do ogniska a nawet papierosy i słodycze” – czytamy na oficjalnym profilu twitterowym Straży Granicznej.
Wesprzyj nas już teraz!
W sierpniu polskie służby graniczne odnotowały rekordową liczbę 3,5 tysiąca prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski, z czego ponad 2,5 tys. prób zostało udaremnionych. Prawie 1000 cudzoziemców zostało zatrzymanych i trafiło do ośrodków dla uchodźców. Decyzję w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego podjął dziś Andrzej Duda, podpisując stosowne rozporządzenie.
W sierpniu 2021 funkcjonariusze Straży Granicznej przyjęli też od 1155 cudzoziemców wnioski o objęcie ochroną międzynarodową. Dla porównania, rok wcześniej w sierpniu o ochronę ubiegały się jedynie 173 osoby. Straż Graniczna podkreśla, że w analogicznym okresie w zeszłym roku nie było żadnej próby przekroczenia tej granicy.
Sytuację na granicy zaogniają różni aktywiści, którzy koczują w namiotach w rejonie Usnarza Górnego. Ich zachowanie jest często prowokacyjne. Jeden z nich, mieszkaniec Śląska, przywiózł ze sobą i wbił w ziemię tęczową flagę ruchu LGBT. Był ubrany w odblaskową kamizelkę, na lewej ręce miał biało-czerwoną opaskę. Każdego dnia któryś z aktywistów podaje się za lekarza i prosi pograniczników o przepuszczenie go do koczujących po białoruskiej stronie granicy migrantów.
Źródła: radio.bialystok.pl / isokolka.eu
AB