Analitycy banku Goldman Sachs obniżyli prognozę wzrostu polskiej gospodarki. Według wcześniejszych zapowiedzi miał on zbliżyć się do 6 proc. Zdaniem ekspertów nie dosięgnie jednak tego poziomu, osiągając zaledwie 3,9- procentowy skok.
Z opublikowanego w środę szacunku flash GUS wynika, że produkt krajowy brutto w drugim kwartale br. wzrósł o 5,3 proc. w stosunku rocznym, tymczasem w pierwszych trzech miesiącach 2022 r. o 8,5 proc. Jak wskazują eksperci, to wyniki „znacznie poniżej” prognoz Goldman Sachs.
Po publikacji danych przez urzędy statystyczne krajów CEE-4 (Polska, Węgry, Rumunia i Czechy) instytucja finansowa zrewidowała swoje projekcje dotyczące wzrostu gospodarczego w bieżącym roku. „W wyniku danych za II kwartał, nasze prognozy rocznego wzrostu w 2022 r. wzrosły do +6,0 proc. dla Węgier (poprzednio: +5,4 proc.), +7,1 proc. Rumunii (poprzednio: +5,7 proc.) i spadły do +3,9 proc. dla Polski (poprzednio: +5,9 proc.)” – przekazali analitycy przedsiębiorstwa.
Wesprzyj nas już teraz!
„W przyszłości spodziewamy się, że zaostrzenie globalnych warunków finansowych i spowolnienie popytu zewnętrznego będą miały wpływ na aktywność w drugiej połowie roku. Zanikające wsparcie ze strony normalizacji po pandemii powinno również działać jako czynnik moderujący wzrost w regionie CEE w pozostałej części roku”, dodali eksperci.
Goldman Sachs zastrzegł, że „szacunki flash dla Polski (…) zawierają jedynie dane dotyczące wzrostu PKB w ujęciu nominalnym”. Przypomniano, że dane dotyczące wydatków w ramach szacunków PKB zostaną opublikowane 31 sierpnia.
(PAP)/ oprac. FA